Kategoria: na zakwasie żytnim
Hokkaido ma piękny, głęboki kolor i mączysty miąższ o intensywnym smaku – z innymi dyniami chleb też by się udał, ale jego barwa nie byłaby tak spektakularnie pomarańczowa. Purée przygotowane z pozostałych odmian dyni może być też nieco bardziej wodniste, więc może się okazać, że konieczne będzie dodanie 1-2 łyżek pszennej mąki więcej.
Pieczenie chleba na zakwasie bardzo wciąga osobę piekącą i do tego uzależnia domowników. Po początkowej fazie ciągłych eksperymentów z mąkami i dodatkami w którymś momencie następuje odkrycie ulubionego codziennego chleba. Chleba uniwersalnego, który smakuje każdemu...
Tym razem chcę pokazać, że do ciasta chlebowego można dodawać nie tylko wodę – jego smak doskonale wzbogaca jogurt. To świetny chleb codzienny z harmonijnie podziurkowanym miąższem, przez który nie ucieka masło, idealny do kanapek, długo utrzymujący świeżość.
Upieczenie pierwszego chleba na samodzielnie wyhodowanym zakwasie to ekscytujące doświadczenie. Po pięciu dniach opiekowania się bąbelkującym życiem, napięcie sięga zenitu. W ostatnich miesiącach byłam pełnoetatową chlebową doulą i pomogłam sprowadzić na świat kilka pierwszych bochenków....
W pieczeniu chleba, który wyrastał w koszyku, jest wiele zmysłowego oczekiwania oraz niepewności. Ciasto można wyrobić, pomagając sobie robotem kuchennym, ale w kolejnych etapach kontakt dłoni z „ciałem chlebowym” jest niezastąpiony. Doświadczona dłoń potrafi rozpoznać...
Chleby na zakwasie przygotowane z ciasta w 100 procentach żytniego są najłatwiejszymi do zrobienia bochenkami. Nie wymagają praktycznie żadnych zdolności manualnych. Jeżeli jesteś na tyle ogarniętą osobą, że dasz radę nasypać mąkę do miski i...
Jestem przywiązana do rutyny i pewnych rytuałów. Jednym z nich jest weekendowe pieczenie chleba. Cała sobota albo niedziela jest przeznaczona na wypiekanie chleba, który w założeniu ma wystarczyć na cały tydzień, a w praktyce kończy...
Bardzo długo nie dodawałam nowych przepisów na chleb, ale nie znaczy to wcale, że moja przygoda z zakwasem się skończyła. Miłość trwa i, jak to w wielu stałych związkach bywa, przeżywa uniesienia przeważnie w weekend....
Krótka historia w czterech zdaniach opowiedziana fotografiami. Chleb księżycowy w pełni. Rączka Panny Grymaśnej jak kometa sunie ku chropawej skórce. Artystyczna wizja małej damy powoduje zaćmienie bochenka kraciastą ściereczką. Chlebowy satelita codziennego stołu po przekrojeniu...
Sierpień minął mi pod znakiem częstych wyjazdów na wieś. Nie miałam czasu na wypiekanie chleba i mój zakwas stał sobie samotnie w opustoszałej lodówce. Gdy go wyjęłam, okazało się, że wytrzymał miesiąc beze mnie i...