Podwójnie dyniowa zupa krem
Od października (a może nawet od września?) w naszym przedpokoju mieszkała wielka dynia. Już dawno planowałam ją „zakatrupić”, obiecywałam sobie, że się za nią wezmę w „następny weekend”, ale skoro nic się z nią nie...
Od października (a może nawet od września?) w naszym przedpokoju mieszkała wielka dynia. Już dawno planowałam ją „zakatrupić”, obiecywałam sobie, że się za nią wezmę w „następny weekend”, ale skoro nic się z nią nie...
W wielu domach ogłoszono akcję „zjedz to, bo szkoda wyrzucić” – u nas w tym roku nie, bo święta spędzaliśmy na występach gościnnych. Co prawda dostaliśmy masę wałówki, ale darczyńcy postanowili nam osłodzić rozłąkę, zasypując...
Nie samym karpiem i uszkami człowiek żyje. Dzisiaj wracam zatem do chleba naszego powszedniego. Piekę na zmianę bochenki na zakwasie pszennym i żytnim, ale jakoś tak się składa, że ten pierwszy ma większe szczęście do...
Wpadł mi ostatnio do głowy mariaż śledzia i czegoś egzotycznego, czyli śledź po kaszubsku z czerwoną pastą curry. I to był dobry pomysł. Jeszcze raz go zrobię na Wigilię, bo z tego, co było, to...
No koniec świata! W tym roku po raz pierwszy nie będę spędzała Wigilii z moimi rodzicami, tylko jedziemy do drugiej rodziny. Pierwszy raz kleiłam uszka bez mojej mamy. Zawsze miałyśmy taki podział, że razem doprawiałyśmy...
Skoro przepisów na tiramisu jest tysiąc trzysta sto czterysta, to nie wadzi, że dodam jeszcze jeden. To, że zastosowałam zamiast biszkoptów pierniczki, spowodowało, że deser ma – jak to mawia Gordon Ramsay – jeszcze bogatszy...
Wiem, że o tej porze roku powinnam wystartować z przepisem na pierogi z kapustą i grzybami, ba! nawet z przepisem na uszka. Jak to kiedyś rzekła dobra koleżanka: „co się zwlecze, to nie uciecze”. Będą...
Gulasz często gości na naszym stole choćby z tego powodu, że jeśli mam w zamrażarce jakiś dziwaczny kawałek mięsa i zero pomysłu, jak go wykorzystać, to ta potrawa ratuje mnie z opresji. I do tego...
Jakoś pod koniec października kupiłam 2 duże słoje miodu z zaprzyjaźnionej pasieki. Miałam szlachetną intencję zrobienia staropolskiego piernika, który musi leżakować kilka tygodni przed upieczeniem. Tak długo odkładałam ten moment, że pewnego ranka zorientowałam się,...
Zielona soczewica po bretońsku? Bardzo ją lubię. Uważam nawet, że ma pewną wyższość nad fasolką, bo robi się ją o wiele szybciej. Bo taki jasiek na ten przykład to się lubi długo moczyć i nie...
Więcej