Zapiekana kasza jęczmienna z wątróbką
Nie da się ukryć, że lubię kaloryczną kuchnię – bez śmietany i masła nie mogłabym normalnie funkcjonować. Eh… chyba będę musiała pomyśleć o zmniejszeniu porcji przy jednoczesnym zwiększeniu aktywności fizycznej (a mój Pan i Władca niezmiennie wygląda jak antyreklama mojego bloga i mojej kuchni – utuczyć się nie chce). Póki co, z racji siąpiącego deszczu, nie rozsiadam się na ławeczce z książką, kiedy Głodzilla tarza się w piaskownicy, tylko sobie dookoła niej chodzę albo biegam za moim Stworem, by wyciągnąć go z krzaków, w które z maniackim uporem wchodzi. Nie mogę się doczekać słońca i truskawek w przyzwoitej cenie, przynajmniej za piątaka. Zaczną się wtedy pierogi, knedelki, makarony z owocowym sosem, no i dżemory…
Składniki:
- 2 czubate łyżki mielonych suszonych grzybów
- czubata szklanka kaszy jęczmiennej
- szklanka mleka
- szklanka bulionu
- 35 dag wątróbki z kurczaka
- 2 cebule
- masło klarowane do smażenia
- szklanka kremówki
- 2 jajka
- przyprawy: sól, pieprz, majeranek
Kaszę jęczmienną opłucz, przełóż do niewielkiego garnka, wsyp zmielone suszone grzyby, płaską łyżeczkę soli, następnie zalej szklanką bulionu i szklanką mleka. Gotuj na małym ogniu aż płyn się wchłonie i w kaszy zrobią się „kratery”. Gdy tak się stanie, zdejmij ją z kuchenki i nie podnosząc pokrywki odstaw na kwadrans, aby doszła (powinna być lekko twardawa i sypka).
Cebulę obierz i posiekaj.Wątróbkę oczyść i podziel na mniejsze kawałki (co najmniej na ćwiartki). Na rozgrzanej patelni rozpuść masło i podsmażaj na nim cebulę aż będzie szklista, po czym dodaj pokrojoną wątróbkę. Kiedy wątróbka się zrumieni, dopraw solą, pieprzem i majerankiem (ilości wg uznania, ale zalecam nie żałować pieprzu i majeranku)
Tak przygotowaną wątróbkę wymieszaj z ugotowaną kaszą i przełóż do wysmarowanego tłuszczem naczynia żaroodpornego*. Do kremówki wbij dwa jajka, osól (około 1/3 łyżeczki) i roztrzep. Miksturą zalej zawartość naczynia i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około godzinę. Wierzch zapiekanki powinien być lekko zrumieniony. Posyp siekaną natką pietruszki i podawaj na ciepło. Smacznego!
*piekłam w glinianym garnku
Bierę się dziś za to. Życz mi powodzenia 😀
Życzę powodzenia i smacznego! 🙂 Chłopaki się pewnie ucieszą, bo to takie męskie żarełko.
Pyszna była 🙂 I smakowała całej familii 🙂