Spring rolls z sosem z orzeszków ziemnych
Już sama nazwa spring rolls przywołuje skojarzenia wiosenne, lekkie, piknikowe. Przepis wydaje się być deprymująco długi, ale można go krótko streścić: zawiń w namoczony papier ryżowy ulubione sezonowe warzywa pokrojone w cienkie słupki, do tego trochę makaronu ryżowego, aromatycznych ziół i na przykład tofu. Proste? Proste!
W przypadku takich nieskomplikowanych dań duże znaczenie mają dodatki – tutaj efekt „wow” powstaje za sprawą wyjątkowego sosu z orzeszków ziemnych – słodko-kwaśnego, pikantnego, z kawałkami apetycznie chrupiących orzechów i jednocześnie aksamitnego. Pełen sprzeczności, które łączą się w harmonijną całość.
Nie dość, że spring rollsy pięknie wyglądają, to jeszcze są wbrew pozorom bardzo sycące i zdrowe. Uczucie sytości w dużej mierze gwarantuje wspomniany sos, którego bazą jest kaloryczne masło orzechowe. Nie ma powodu, żeby bać się tych kalorii, ponieważ orzeszki ziemne to bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych (w tym kwasu oleinowego należącego do grupy omega 9), błonnika oraz białka. Oprócz tego jest w nich obfitość kwasu foliowego, witaminy E oraz potasu.
Na koniec dodam, że z masłem orzechowym mam bardzo przyjemne skojarzenia – za każdym razem, kiedy po nie sięgam, przed oczami staje mi pamiętna scena z filmu „Joe Black”. Brad Pitt jako Śmierć delektująca się (a może powinnam napisać w rodzaju męskim – delektujący się) masłem orzechowym to elektryzujący widok.
Wpis powstał we współpracy ze sklepem z żywnością ekologiczną DrPelc, który ma w ofercie znacznie więcej zdrowych dobroci.
Składniki:
sos z orzeszków ziemnych:
- 4 łyżki octu ryżowego (4%) albo jabłkowego (5%)
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki oliwy z oliwek albo tłoczonego na zimno oleju rzepakowego
- 2 solidne łyżki masła orzechowego/pasty orzechowej
- 2 łyżki nierafinowanego cukru trzcinowego
- 1 płaska łyżka sosu sambal oelek albo ½ – 1 posiekana papryczka chili
- 1 – 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę lub bardzo drobno posiekane
- 5 łyżek drobno posiekanych prażonych niesolonych orzeszków ziemnych
W wysokim naczyniu umieść wszystkie składniki za wyjątkiem posiekanych orzeszków ziemnych i zmiksuj krótko blenderem „żyrafką” – wszystko powinno się ładnie zemulgować. Przed podaniem do sosu dodaj orzeszki i wymieszaj.
Sos wstaw do lodówki i przygotuj marynatę do tofu:
marynata do tofu (na 150 – 200 g tofu):
- 2 łyżki octu ryżowego (4%) albo jabłkowego (5%)
- 2 łyżki nierafinowanego cukru trzcinowego
- 4 łyżki oleju
- 1 ząbek czosnku przeciśniętego przez praskę albo bardzo drobno posiekanego
- 1 łyżka sosu sambal oelek
- ¼ pęczka drobnego szczypiorku (posiekanego)
W miseczce dokładnie wymieszaj wszystkie składniki marynaty.
Tofu pokrój na maksymalnie jednocentymetrowe plasterki, a każdy plasterek na 3 części, aby uzyskać słupki długie na około 7 cm (szerokość kostki tofu).
Słupki tofu ułóż w głębokim talerzu i zalej marynatą. Bardzo delikatnie wymieszaj, aby każdy kawałek był nią dokładnie pokryty. Wstaw do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
Spring rolls:
- 1 marchewka
- 1 ogórek długi
- ½ żółtej papryki
- ½ słodkiej, czerwonej papryki (np. spiczastej)
- 75 g makaronu ryżowego (Vermicelli)
- 15 arkuszy papieru ryżowego
- 150 – 200 g naturalnego zwartego tofu (zamarynowanego kilka godzin wcześniej)
- dodatkowo zioła: kilka gałązek bazylii, kolendry, szczypiorek
Makaron ugotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu.
W międzyczasie umyj warzywa i opłucz zioła. Marchew obierz, papryki pozbaw resztek gniazd nasiennych i białych części. Ogórek przekrój wzdłuż na 4 części i wytnij część nasienną.
Wszystkie warzywa pokrój na zapałkę o długości około 7 cm.
Do miski albo na głęboki talerz, który pomieści arkusz papieru ryżowego, nalej ciepłej wody.
Zanurz na kilka sekund papier w wodzie i połóż go na suchej desce. Na środku ułóż 2 – 3 kawałki tofu, po kilka słupków warzyw, odrobinę makaronu ryżowego i wybrane zioła. Złóż brzegi papieru do wewnątrz, przykrywając kopczyk i zroluj, zwijając jak krokieta albo gołąbka.
Możesz zwijać grubsze lub cieńsze rolki w zależności od upodobań.
Postępuj analogicznie aż do wyczerpania składników.
Spring rollsy podawaj z sosem orzechowym.
/wpis zawiera lokowanie produktu/
Twoje apetyczne fotografie zmotywowały mnie, aby wreszcie wykorzystać dawno kupiony papier ryżowy i stawić czoła sajgonkom. W miarę zwijania nabierały coraz ładniejszych kształtów. Fistaszkowy dip to gwóźdź programu. Smakował fantastycznie, mimo że w moim przypadku coś poszło nie tak. Na początku faktycznie ładnie się zemulgował. W trakcie przygotowania postanowiłam jednak zwiększyć porcję i dodałam po trochu z każdego składnika. Po ponownym uruchomieniu blendera aksamitny sos zmienił się w twardą kulę i rozwarstwił, a olej spłynął na dno. Niestety nie dało się w nim maczać sajgonek. Ostatecznie nakładałam porcyjki sosu na zawijasa przed każdym kęsem ?. Nie wiem czy przyczyną tej porażki mogła być np. różnica temperatur? Wcześniej wszystkie składniki były w temp. pokojowej, a przy dodawaniu sos sojowy był już mocno schłodzony. Albo po prostu dodatek oleju zburzył strukturę emulsji? Podobne rzeczy dzieją się czasem z majonezem.
W każdym razie: polecam każdemu powyższy sos z orzeszków ziemnych, nie polecam natomiast mojej metody przygotowywania! Powtórzę na pewno, bo mimo nieudanej konsystencji smakował fenomenalnie i nadwyżkę wykorzystałam jako przepyszne, pikantne smarowidło do chleba.
Dziękuję!