Risotto z cytryną i rozmarynem
Kiedy byłam mała, chciałam być królewną, którą porwie smok i zmusi do… gotowania zupy ogórkowej (o co chodzi z tą zupą, dowiesz się, klikając ten link). Potem zamarzyła mi się kariera zakonnicy i weterynarza. Te pierwsze szkice kariery zawodowej pamiętam najlepiej. Późniejsze rozwiały się w dymie słomianego zapału.
W okolicach 25 roku życia włączył się u mnie alarm w zegarze biologicznym i zachciało mi się zostać mamą. Gdybym miała wtedy zamknąć oczy, popuścić wodze fantazji i wyobrazić sobie, jakim typem matki chciałabym się stać, to z pewnością byłaby to opcja włoskiej mammy – krągłej, energicznej, ciepłej lecz stanowczej, nieco narwanej – takiej jak z klasyki włoskich filmów. Mogłabym zobaczyć siebie z kruczoczarnym włosem, żywiołową gestykulacją, stadkiem śniadych dzieciąt panoszących się w kuchni z widokiem na oliwny gaj… I mężem, nałogowym podrywaczem, którego okładam ścierką kuchenną.
Urodziłam się jednak bardziej na północy niż na południu, włos mam raczej w odcieniu rudawego blondu i w czerni wyglądałabym dość dziwacznie. Los obdarzył mnie Małżem, który nie prowokuje karczemnych awantur i jasnowłosymi dziećmi, które się panoszą. Panoszą się po kuchni z widokiem na sąsiadujące bloki…
Nie narzekam, bo w każdej chwili mogę się przenieść w stronę Włoch i w moim polskim garnku zamieszać włoskie risotto, które można wcinać jako samodzielne danie albo dodatek np. do ryb.
Przepis pochodzi z książki „Secrets of Italian Kitchen” Anny del Conte, ale znalazłam go w książce „Nigella gryzie”.
Składniki (2 – 4 porcje):
- 2 szalotki
- 1 łodyga selera naciowego
- 3 łyżki masła
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 300 g ryżu arborio (albo innego odpowiedniego do risotta)
- ok. 1 l gorącego bulionu warzywnego
- 1 cytryna (skórka z niej otarta i sok)
- 1 żółtko
- 4 łyżki śmietany kremówki
- 4 łyżki utartego parmezanu + do posypania
- przyprawy: igiełki z 2 gałązek świeżego rozmarynu, sól morska, biały pieprz
Cebulki i seler naciowy drobno posiekaj.
W sporym rondlu rozgrzej połowę masła i 1 łyżkę oliwy i przez 5 minut podsmażaj na niewielkim ogniu posiekane cebule i seler.
Dodaj ryż, wymieszaj z zawartością rondla, aby dokładnie pokrył się tłuszczem i jeszcze przez chwilę podsmażaj, aż stanie się szklisty.
Do rondla z ryżem dolewaj partiami bulion (chochla po chochli, za każdym razem, gdy ryż wchłonie płyn). Najlepiej trzymać garnek z bulionem na sąsiednim palniku, żeby nie tracił temperatury. Oba garnki mają stać na niewielkim ogniu, żeby płyn nie odparowywał, lecz wsiąkał w ryż.
Gdy ryż będzie gotowy (jędrny w środku, czyli al dente), dodaj posiekane igiełki z 2 gałązek świeżego rozmarynu oraz skórkę otartą z wyszorowanej i sparzonej cytryny (postaraj się, żeby była bio).
W osobnym naczyniu wymieszaj żółtko, sok z cytryny, kremówkę oraz parmezan i solidną szczyptę białego pieprzu. Dodaj je do risotta, starannie wymieszaj i dopraw do smaku solą.