Pełnoziarnisty chlebek bananowy z migdałami i rodzynkami
Chlebek bananowy to jedno z najprostszych ciast, nic dziwnego zatem, że na jego temat powstało chyba z milion wariacji. Żeby przygotować „hamerykański” banana bread wystarczy zmiksować mokre składniki i wymieszać z suchymi – pokochają je wszystkie zabiegane mamy i tatusiowie, którzy mają dwie lewe ręce w kuchni albo niewiele praktyki. W trakcie pieczenia unosi się obłędny aromat dojrzałych bananów i wanilii, a efekt końcowy to sycące, przyciężkawe, nieco lepkie i – wbrew nazwie, która sugeruje wytrawny rezultat – słodkie ciasto. Trudno jest poczekać z krojeniem, aż zupełnie ostygnie.
Dwa lata temu podawałam przepis na wersję z kakao, słonecznikiem i rodzynkami (klik). Teraz przyszła pora na nieco zdrowszy wariant – z mąką pełnoziarnistą pszenną albo orkiszową, mielonymi migdałami i nierafinowanym cukrem trzcinowym. Cukrem posypałam również wierzch ciasta przed włożeniem do piekarnika i dzięki temu uzyskałam apetyczną, przyjemnie chrupiącą skorupkę. Dodałam również rodzynki, bo to u mnie obowiązkowy „wsad” w tego typu wypiekach. Zamiast nich można wrzucić żurawinę albo inne suszone owoce.
Ilość cukru w przepisie można zmodyfikować w zależności od własnych upodobań. Dając go ok. 100 g i tak uzyska się wyraźnie słodkie ciasto, ponieważ dojrzałe banany same w sobie zawierają sporo słodyczy. Z doświadczenia jednak wiem, że to, co dla nas jest wystarczająco słodkie, dla naszych znajomych przyzwyczajonych do sklepowych wypieków, niekoniecznie takie jest. Mój Brat na przykład poczęstowany kiedyś murzynkiem zapytał mnie, czy przypadkiem nie chciało mi się iść do sklepu po cukier… Można również całkiem zrezygnować z cukru – powstanie naturalnie słodki wypiek, który nadawać się będzie do opieczenia w tosterze albo do zjedzenia z masłem i dżemem jak np. chałka.
Taki chlebek podany ze szklanką ciepłego mleka dobrze sprawdza się jako szybkie śniadanie – jeszcze się nie zdarzyło, żeby któreś z moich Dzieci rano marudziło, że dostało kromkę pachnącą bananami. A ta chwila spokoju przy pierwszym posiłku, kiedy lada moment trzeba się zbierać, by zdążyć do pracy, jest niebywale ważna.
Składniki (keksówka dł. 30-35 cm lub dwie mniejsze):
- 500 g obranych, dojrzałych bananów (5 średnich sztuk)
- 2 duże jajka
- 90 g roztopionego masła
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- sok z ½ cytryny
- 100 – 150 g nierafinowanego cukru trzcinowego (w zależności od upodobań) + 2 łyżki do posypania
- szczypta soli
- 1½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 200 – 220 g mąki pszennej razowej (albo razowej orkiszowej)
- 80 g zmielonych płatków migdałów
- 100 g rodzynek lub żurawiny
Zmiksuj banany z jajkami, masłem, ekstraktem z wanilii, sokiem z cytryny i cukrem trzcinowym (ilość zależna od osobistych preferencji i stopnia dojrzałości bananów) oraz szczyptą soli.
Mąkę przesiej z sodą oczyszczoną, wymieszaj z migdałami.
Połącz masę bananową z suchymi składnikami, dodaj rodzynki.
Przełóż masę do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Oprósz z wierzchu cukrem trzcinowym.
Piecz przez około godzinę w 180ºC (do suchego patyczka).
Czuję, że pachnie aż tutaj! Obłędnie, mam nadzieje, że w końcu Twój przepis sprawdzi się tak jak bym chciała. ps. pominę tylko rodzynki 😉
Będę robić bo bardzo go lubię a już dawno go nie było 😉
Witam serdecznie, mam pytanie odnośnie mąki. Mam tylko pszenną i pełnoziarnistą żytnią. Mogę ich użyć, jeśli tak, to w jakich proporcjach ? Pozdrawiam Ania.
Rozumiem, że pszenna nie jest razowa? Mąka żytnia ma inny smak, dałabym jej mniej niż pół. Spróbuj wsypać 150 g mąki pszennej i około 70 g mąki żytniej (jeśli nie masz wagi, to szklankę pszennej i pół szklanki żytniej). Powodzenia 🙂