Staropolski piernik dojrzewający
Ten piernik ominął mnie w zeszłym roku, o mały figiel, a i w tym przeszedłby mi koło nosa. Mam nadzieję, że nie jestem jedyną spóźnialską i przepis jeszcze się komuś przyda. Pochodzi on z książki...
Ten piernik ominął mnie w zeszłym roku, o mały figiel, a i w tym przeszedłby mi koło nosa. Mam nadzieję, że nie jestem jedyną spóźnialską i przepis jeszcze się komuś przyda. Pochodzi on z książki...
Jeszcze niecały miesiąc pozostał do świąt Bożego Narodzenia. Nie znam nikogo, kto w tym czasie nie odczuwałby pewnej ekscytacji, objawiającej się lekkim ściśnięciem w żołądku jak przed pierwszą randką i rozczuleniem na myśl o ubieraniu...
Zbliża się sezon świątecznych wypieków, o czym skutecznie i nieco natarczywie przypominają mi newslettery rozmaitych sklepów internetowych, z których usług kiedyś zdarzyło mi się skorzystać. Codziennie wyrzucam do wirtualnego kosza kilka maili, z których wynika...
Za niecałe półtora miesiąca skończy się rok, więc wypadałoby spiąć poślady i nadgonić wszystkie zaległości, także te blogowe. W folderze ze zdjęciami i w szkicach nowych wpisów mam materiały na niemal 30 postów! Jeśli teraz...
Przygotowywanie śniadań to moja zmora. Sama mogłabym się zadowolić kawą z mlekiem i na niej dociągnąć co najmniej do godziny 11. Moje dzieci jednak działają trochę inaczej. I są straszliwie wybredne, a już wybitnie, kiedy...
Nic nie poradzę na to, że oszalałam na punkcie dyni i jem ją co najmniej raz w tygodniu w rozmaitych kombinacjach – jako deser, przekąskę, w formie zupy, składnika nadzień i dodatku do innych potraw. ...
Harce w wyszukiwarce, to najśmieszniejsze albo najdziwniejsze zapytania, które doprowadzały tzw. „jednorazówki z Google’a” do mnie. „Jednorazówki” to osoby, które szukają różnych rzeczy w dziwaczny sposób i nawet nie zwracają uwagi na to, gdzie je...
Swego czasu nie mogłam przeżyć tego, że Magda Gessler w swoim przepisie na zakwas buraczany kazała zebrać pleśń i płyn po przecedzeniu spożywać ze smakiem. Opadały mi ręce, nogi i cycki, kiedy czytałam pełne uwielbienia...
Łatwo można zauważyć, że buszuję w starych książkach kucharskich jak terier w króliczej norze. Nowymi książkami też się jaram, ale większość z nich potrzebuje jeszcze jednej czy dwóch dekad, żeby się ukonstytuować jako dzieła kultowe...
Dzisiaj będzie szybciorem, bo opis przygotowania rogali jest tak rozbudowany i tyle zdjęć nawrzucałam do tego wpisu, że chyba nikt by nie zdzierżył wylewnego wstępu. Słowem wprowadzenia wspomnę tylko, że rogale z białym makiem jem...
Więcej