Otagowano: przepis na thermomix
Zawsze staram się do ciasta drożdżowego dawać jak najwięcej żółtek i masła – to właśnie te składniki sprawiają, że placek drożdżowy jest lekki i puszysty, ładnie wyrasta i nie czerstwieje tak szybko. W takim wypadku...
Pięcioletnia Panna Grymaśna mogłaby na jednym oddechu wyrecytować całkiem długą litanię składników, których nie zje, bo nie. Na szczęście wyłącza tryb grymaszenia, kiedy widzi słodkie. Nie popadłam jeszcze w obłęd i nie zamieniłam naszego życia...
Człowiek Wyżerka i Panna Grymaśna mają bardzo rozbieżne upodobania smakowe, jednak udało mi się znaleźć kilka wspólnych mianowników, do których staram się wracać jak najczęściej, żeby zachować zdrowie psychiczne. Posiłki, przy których jedno z nich...
Panna Grymaśna lubi wszystko, co słodkie. Bardzo łatwo jest ją przekupić czekoladą, żelkami czy innymi słodyczami (i równie łatwo się tego żałuje – wszyscy wiemy, jak cukier działa na dzieci). Na szczęście zarówno Panna Grymaśna,...
Jestem przywiązana do rutyny i pewnych rytuałów. Jednym z nich jest weekendowe pieczenie chleba. Cała sobota albo niedziela jest przeznaczona na wypiekanie chleba, który w założeniu ma wystarczyć na cały tydzień, a w praktyce kończy...
Są takie grudniowe zapachy, które mówią: „oho, jeśli to czujesz, to wiedz, że coś się dzieje”. Mroźny, wiercący w nosie zapach arktycznego wiatru zwiastuje opady śniegu. Aromat świeżego igliwia budzi żądzę posiadania choinki, a pomarańcze...
W weekend najchętniej nie wychodziłabym ani z ciepłej piżamy, ani tym bardziej z domu. Szczególnie po tygodniu, w którym dedlajn, radośnie kicając rączka w rączkę z przeziębieniem, przeciągnął mnie po ziemi. Czasem trzeba naprawdę mocno...
Długo mogę bronić tezy, że dzieciaki to najbardziej przekorne istoty na świecie. Doskonałym przykładem jest czteroletnia Panna Grymaśna, która często odmawiała spróbowania czegokolwiek tylko dlatego, że w niefrasobliwości swojej pokazałam, jak bardzo mi na tym...
Tarta dyniowa to sztandarowy „hamerykański” wypiek, bez którego Halloween i Święto Dziękczynienia byłyby jak Majdan bez Rozenek – jakieś takie bez finezji, niekompletne, rzekłabym, że łyse. Nadzienie z dyni przygotowałam bez cukru, posłodziłam je miodem....
Czteroletnia Panna Grymaśna obwieściła nam ostatnio, że nie lubi już sera. Żadnego. Twarogu również. Muszę więc te produkty przemycać w taki sposób, żeby się nie spostrzegła. Miksowanie na gładko sprawdza się doskonale. Jadę więc ostro...