kremy / nieco inaczej / zupy
Czteroletnia Panna Grymaśna obwieściła nam ostatnio, że nie lubi już sera. Żadnego. Twarogu również. Muszę więc te produkty przemycać w taki sposób, żeby się nie spostrzegła. Miksowanie na gładko sprawdza się doskonale. Jadę więc ostro...
Mam tyle książek, że nie mieszczą mi się na półkach i mam je porozkładane po całym mieszkaniu w różnych miejscach. Na biurku stoją dwie wieże podpierające ścianę. Inne tworzą pasma górskie na parapetach, a kilka tytułów,...
Wychowałam się na słodko-kwaśnej mizerii. Doprawiona aromatycznym świeżo zmielonym pieprzem zawsze wywołuje we mnie ekscytację, a gdy jest okraszona sporą ilością posiekanego koperku, to nie potrafię się jej oprzeć. Moja mama robiła mizerię bez zieleniny, jednak ogórki i...
Cukinia jest bardzo wszechstronnym warzywem. Można z nią zrobić wszystko – dodać do ciasta, np. do murzynka, ugotować z niej zupę, zrobić placki, nafaszerować, dorzucić do jakiegoś dania jednogarnkowego, dajmy na to do leczo, czy po prostu przygotować...
Kto ma jajka w lodówce, ten nie zginie z głodu. A kto zna przepis na frittatę, ten może sobie posprzątać spiżarkę z rozmaitych resztek i zjeść smaczny posiłek. W tym wypadku zutylizowania wymagały liście botwiny. Moim...
dodatki do zup / kremy / nieco inaczej / zupy
Codziennie, kiedy idę do pracy, przyglądam się rosnącym w szalonym tempie chwastom na miejskich trawnikach i cieszę się z rozpędzającej się wiosny. Wolę to niż kontemplację kilometrowych korków generowanych przez samochody z jednoosobową zawartością. Kiedyś...
Pizza głównie kojarzy się z sosem pomidorowym. Nie tylko takim na pizzy, ale i podanym dodatkowo, obok czosnkowego. Kiedyś z upodobaniem zajadałam „krawężniki” sieciowych placków, maczając je w tych sosach, ale wyrosłam z tego, kiedy...
Wielu z nas ratatuj (tudzież ratatuja, bo jak często mawia Jan Miodek, obie formy są poprawne) kojarzy się głównie z pociesznym szczurkiem Remym z animowanego hitu kinowego sprzed lat. Gryzoń ten, obdarzony genialnym wyczuciem smaku,...
W letnie, upalne miesiące zachciewa się nam romansów. Część populacji, skuszona opaloną nóżką i szczupłą kibicią albo umięśnionym torsem, snuje scenariusze rodem z „Żaru tropików” tudzież ze „Słonecznego patrolu”, inni omdlewają z gorąca i popadają...
Uwielbiam murzynki – takie zwyczajne, z samym kakao i nawet bez polewy oraz te bardziej fikuśne podkręcone czekoladą, z suszonymi albo świeżymi owocami i rozmaitymi aromatycznymi przyprawami. Pieczone w tortownicy, na prostokątnej blaszce czy w...
Więcej
