Śledzie w śmietanie
Nie planowałam przygotowywać kolejnego wpisu na ten temat, ale szalony ciąg skojarzeń połączył w jedną całość śledzie i miłość małżeńską. I nie mogłam się powstrzymać.
Wariacji na temat śledzia ze śmietaną jest mnóstwo. Jeśli mam niewiele czasu, używam matiasów w oleju, bo nie wymagają specjalnego przygotowania i od niemal od razu nadają się do jedzenia (tak jak w tym przepisie – klik). Gdy mi się nie spieszy, kupuję solone płaty śledziowe. Te drugie były moją zmorą, kiedy zaczynałam swoją śledziową przygodę. Śledzie wychodziły mi albo za słone, albo zbyt wymoczone i bez wyrazu.
Z czasem nauczyłam się, że zanim się za nie zabiorę, trzeba je sprawdzić „na smak”, co bywa średnio przyjemne. Od razu jednak wiadomo, czy kupione filety wymagają tylko lekkiego opłukania wodą, czy może potrzebują kilku godzin, a w ekstremalnych przypadkach nawet doby, żeby można je było normalnie zjeść. Dlatego najczęściej instrukcje typu: mocz przez 2, 3, 4 godziny, można sobie w buty włożyć. Przepis na śledzie może być bardzo dobry, ale przez samo źle wykonane moczenie potrawa może być koncertowo zepsuta. Najpyszniejsze matiasy, takie do przepłukania tylko, można zdobyć w małych sklepach rybnych. W dużych supermarketach najczęściej są te filety zasolone do niemożliwości.
Kiedy zdobywałam doświadczenie z tymi rybami, Małż składał mi ciche dowody miłości, jedząc te pierwsze okropieństwa bez narzekania. To więcej dla mnie znaczyło niż najpiękniejsze bukiety kwiatów czy gorące, kwieciste wyznania (w których zresztą on nigdy nie gustował i zmienić tego nie zamierza). Aby dostrzec prawdziwą miłość, trzeba mieć szeroko otwarte oczy, a nie uszy.
Składniki:
- 500 g solonych filetów śledziowych (matiasów)
- duża cebula
- twarde jabłko
- 3 łyżki octu winnego (może być jabłkowy)
- 300 g kwaśnej śmietany 12-18%
- czarny pieprz
Zanim zaczniesz moczyć śledzie, sprawdź, jak bardzo są słone. Jeśli bardzo – mocz przez około dobę w wodzie, zmieniając ją dwukrotnie (do drugiego moczenia możesz użyć mleka). Jeśli mniej – mocz je kilka godzin. Może się zdarzyć, że wystarczy je tylko opłukać.
Wymoczone filety starannie odciśnij papierowym ręcznikiem z nadmiaru wody, następnie pokrój na kawałki i oprósz świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Cebulę pokrój w cienkie piórka i zalej wrzątkiem. Po 10 minutach odcedź i dokładnie odciśnij, wymieszaj z pokrojonym w kosteczkę jabłkiem, octem i śmietaną.
Pokrojone na kawałki śledzie połącz z cebulą i śmietaną, dokładnie wymieszaj i wstaw do lodówki na kilka godzin.
Świetnie smakują tradycyjnie podane z ziemniakami w mundurkach.
Takie najlepsze
Najbardziej takie lubię do ziemniaków. U nas dajemy jeszcze kiszonego ogórka 🙂
Dziękuje za przepis:) ja dopiero rozpoczynam przygodę ze śledziem i mam pytanie: czy można je przygotować dwa dni wcześniej?
Soma, można 🙂 Pozdrawiam serdecznie