Piersi z kurczaka z risottem wg Julii Child
Piersi duszone na maśle, w sosie winno-śmietanowym z dodatkiem aromatycznych warzyw oraz prostym, maślanym risotto – dzisiaj przepis wymagający znacznie większego zaangażowania niż moje dotychczasowe propozycje 😉 Uznałam bowiem, że skoro wydałam fortunę na ekologicznego kurczaka, to trzeba go potraktować z należytym szacunkiem.
Przepis na tę potrawę pochodzi z genialnej książki „Francuski szef kuchni” Julii Child. Danie nie jest trudne do wykonania, ale trzeba podejść do niego z głową i ustalić sobie właściwą kolejność w przygotowywaniu poszczególnych jego składników, w przeciwnym razie utknie się w kuchni na półtorej godziny zamiast na pół 😛 – tak to się ze mną stało. Cóż, następnym razem lepiej sobie poradzę. Przy pierwszym podejściu miałam problemy z koncentracją, bo rozpraszała mnie moja Wiecznie Czegoś Chcąca Trzódka oraz przybyła w gości rodzinka. Dobrze więc Wam radzę, zacznijcie od risotto, w międzyczasie posiekajcie warzywa i je podduście, następnie zabierzcie się za filety i kiedy one będą się robić – przygotujcie sos. Powinno Wam to zająć nie więcej niż dwa kwadranse 😉 Dla ułatwienia nie podaję Wam książkowej kolejności, tylko dzielę pracę na etapy.
Nieco zmieniłam sposób przygotowania piersi oraz risotta (składniki pozostawiłam bez zmian) – w opisie przygotowania podaję moją metodę. Po oryginał odsyłam do książki 😉
SKŁADNIKI (dla 4 osób)
Risotto:
- 1/3 szklanki drobno posiekanej cebuli (dałam 2 średnie)
- 2 łyżki masła
- 1 szklanka ryżu arborio
- 2 szklanki rosołu drobiowego
- przyprawy: sól, pieprz, mały bukiet ziołowy (zawinięte w gazę 2 gałązki natki pietruszki, malutki listek laurowy, spora szczypta tymianku)
Zacznij od risotta. Obierz cebule (obierz jedną więcej i odłóż, bo będzie potrzebna też do duszonych warzyw, po co się dwa razy za to zabierać?), drobno je posiekaj i zeszklij na rozgrzanym maśle. Do cebuli dodaj ryż i mieszaj przez 3-4 minuty na średnim ogniu. Następnie, cały czas mieszając, wlewaj po chochelce rosół i dodaj bukiet ziołowy. Wlewaj stopniowo płyn, aż do wyczerpania i mieszaj. Kiedy cały wywar się wchłonie i ryż będzie miękki, dopraw do smaku solą i pieprzem. Trzymaj pod przykryciem, aby ryż nie ostygł za bardzo.
Warzywa:
- 1 średnia marchewka
- 1 średnia cebula
- 1-2 łodygi selera naciowego
- sól
- 1 łyżka masła
Teraz warzywka: obierz i umyj marchewki oraz, jeśli jest taka konieczność, pozbaw łyka seler naciowy. Pokrój warzywa (nie zapomnij o cebuli!) w drobniutką kosteczkę i duś je na maśle przez około 10 minut (na niewielkim ogniu) aż zmiękną. Dopraw szczyptą soli.
Piersi:
- 4 filety z kurczaka (najlepiej ekologicznego lub zagrodowego)
- 4 łyżki masła (około 100 g)
- przyprawy: sok z cytryny, biały pieprz, sól
Zajmij się piersiami (hehe :D): Rozgrzej piekarnik do 200°C. Umyte i osuszone piersi skrop sokiem z cytryny, po czym delikatnie oprósz solą i białym pieprzem. W garnuszku rozgrzej masło i przygotuj naczynie żaroodporne z pokrywką. Kiedy masło zacznie się pienić, szybko obtocz w nim filety, przełóż do naczynia, nałóż pokrywkę i wstaw do piekarnika. Po 6 minutach sprawdź, naciskając palcem, czy są gotowe – powinny być jędrne i sprężyste. Jeśli odniesiesz wrażenie, że są miękkie i mokrawe, potrzymaj je w piekarniku jeszcze przez 2-3 minuty. Serio, dłużej nie trzeba.
Sos winno-śmietanowy:
- 1/4 szklanki bulionu (około 60 ml)
- 1/4 szklanki porto, madery albo wytrawnego białego wermutu (około 60 ml)
- 1 szklanka kremówki (u mnie 30%) – 250 ml
- przyprawy: sól, biały pieprz, sok z cytryny, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- masło pozostałe z przygotowywania piersi
Przygotuj sos: Do masła, w którym obtaczałaś/łeś filety, wlej wywar oraz wino i gotuj na dużym ogniu, aż płyny odparują i całość zacznie przypominać syrop. Gdy tak się stanie, wlej kremówkę i nadal gotuj na dużym ogniu, sos ma lekko zgęstnieć. Dopraw do smaku solą, białym pieprzem i sokiem z cytryny. Ja z rozpędu wsypałam też posiekaną natkę pietruszki, a powinnam nią posypać sos po polaniu nim piersi. Nie było jednak tragedii 😉
Wykładaj na talerze porcje risotto, obok układaj piersi z kurczaka, polewaj je sosem, posyp natką i warzywami.
Smacznego! 😉
Bon apetit ! Jak mawiają klasycy 🙂 Dobre, soczyste- po prostu znakomite.
Godne polecenia na niedzielny obiad.
Ależ mi słodzisz 😀
Wygląda pięknie! Muszę zrobić taki obiad 🙂
Dziękuję, wypróbuj koniecznie! 🙂
Też Ci posłodzę, bo super to danie. Nie mam książki Julii, wiec chętnie skorzystam, tym bardziej ze mam jakąś biedronkowe Porto zalegające w szafce 🙂
właśnie jesteśmy po obiadku – WYŚMIENITE 🙂
Dziękuję, Julia jest niezawodna 🙂
Kochana, pewnie Cię zainteresuje, że zaopatrzyłam się na Twój przyszły przyjazd w dwa piękne mega ekologiczne kurczaczki (15 zł sztuka ok 2 kg 😛 ), które już poporcjowane czekają na Ciebie w mojej zamrażarce w sąsiedztwie świnki 😀 Także przeglądaj zawzięcie książki kucharskie, bo będziesz miała pole do popisu 😀
Czyli krótko mówiąc, zapowiada się wielkie żarcie 😀 Zrobię sobie listę przepisów, będziem kombinować 😀
Danie pyszne, ale ja się nie odważyłam tak krótko dusić mięsa. Po 10 minutach nie wyglądało na upieczone, mimo że pokroiłam je na plastry. Podejrzewam, że piekarnik nie był dostatecznie nagrzany. Efekt finalny był jednak powalający i warto było trochę postać przy parujących garach. Dodaję sobie ten przepis do zakładki z ulubionymi 🙂