Pierogi z jagodami
Na naszym stole pojawiają się tylko raz do roku, bo Małż nie przepada za słodkimi obiadami. Nie sabotuje posiłków, zjada grzecznie, ale bez entuzjazmu. Do niedawna nie lubiłam lepić pierogów z jagodami, bo denerwowały mnie turlające się owoce i cieknący sok. Trochę sytuację ratował dodatek bułki tartej albo skrobi ziemniaczanej (niektórzy sypią mąkę pszenną). Na szczęście koleżanka (pozdrawiam, Gosiu) podpowiedziała mi świetny patent – wystarczy jagody zamrozić. I od razu cała czynność stała się czystsza, łatwiejsza i szybsza. W takim razie takie pierogi chyba będę jadła dwa razy do roku.
Składniki na ciasto (na około 50 pierogów):
- 300 ml gorącej (ale nie wrzącej) wody
- 55 dag mąki pszennej (typ 650)
- ½ łyżeczki soli
- 2 łyżki oleju albo roztopionego masła
oraz:
- około pół litra jagód
- około 5 łyżek cukru + do podania
- opcjonalnie: dwie łyżki skrobi ziemniaczanej albo bułki tartej lub mąki pszennej
- do podania kwaśna śmietana (crème fraîche)
Jagody opłucz zimną wodą, osusz i włóż do zamrażarki na 3-4 godziny. Zrób to w taki sposób, aby pozostały sypkie, a nie zmroziły się w zbitą kulę.
Kiedy jagody się zmrożą, zabierz się za przygotowanie ciasta. Do miski wlej gorącą wodę z olejem i wsyp pół łyżeczki soli. Stopniowo dodawaj mąkę i zagnieć gładkie ciasto. Przykryj je folią i odstaw na dobrą chwilę, żeby odpoczęło.
Do miseczki wsyp zamrożone jagody, oprósz je cukrem i wymieszaj. Tak przygotowany „farsz” nakładaj na krążki ciasta i dokładnie sklejaj.
Jeśli nie mrozisz jagód, aby ograniczyć puszczanie soku, delikatnie wymieszaj je z mąką, skrobią albo bułką tartą.
Gotuj partiami we wrzącej, lekko osolonej wodzie przez około 3-5 minut od wypłynięcia (w zależności od grubości ciasta).
Podawaj z kwaśną śmietaną (crème fraîche) i cukrem.
Ale smaka mam na takie pierożki.