Mizeria z cukinii z koperkiem
Wychowałam się na słodko-kwaśnej mizerii. Doprawiona aromatycznym świeżo zmielonym pieprzem zawsze wywołuje we mnie ekscytację, a gdy jest okraszona sporą ilością posiekanego koperku, to nie potrafię się jej oprzeć. Moja mama robiła mizerię bez zieleniny, jednak ogórki i koperek to dla mnie bardzo dobrana para i dla Panny Grymaśnej oraz Człowieka Wyżerki wybrałam taki smak dzieciństwa.
Wspominałam już, że latem pożeramy ogromne ilości cukinii. Głównie dlatego, że jest bardzo wszechstronna i szybka w obróbce. Dodatkową jej zaletą jest to, że ma niewiele kalorii (kto mnie choć trochę zna, ten wie, że niska kaloryczność nie jest moim priorytetem, ale mam świadomość jej istnienia).
Jakiś czas temu, przygotowując obiad, zorientowałam się, że nie mam na stanie ogórków, choć byłam święcie przekonana, że kupowałam je dzień wcześniej. Wpadłam zatem na pomysł, żeby brakujący składnik zastąpić cukinią i okazało się, że to strzał w dziesiątkę. U mnie sos jest oparty na jogurcie, ale nie ma żadnego problemu, żeby przygotować go na bazie śmietany (najlepiej 12%).
Nie przerażaj się ilością soli w przepisie – większość soli pozostaje w wodzie, którą odlejesz potem z cukinii. Przy okazji przypomnę, że w kuchni używam soli bez żelazocyjanku potasu (czyli antyzbrylacza), np. kamiennej z Kłodawy.
Składniki (4 porcje):
- 2 młode cukinie (ok. 400 g)
- ¾ łyżki soli
- 200 g gęstego jogurtu naturalnego
- sok z ½ niewielkiej cytryny (najlepiej bio)
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 1 płaska łyżeczka nierafinowanego trzcinowego cukru lub płynnego miodu
- solidna szczypta świeżo zmielonego czarnego pieprzu
Cukinie pokrój na cieniutkie plasterki, najlepiej za pomocą szatkownicy, następnie zasyp je niepełną łyżką soli, delikatnie wymieszaj i odstaw na około 15 minut.
Gdy cukinia puści wodę, odlej ją i ostrożnie otrząśnij plasterki na sitku/durszlaku z płynu.
Jogurt połącz z sokiem z cytryny, posiekanym koperkiem, cukrem i pieprzem.
Wymieszaj plasterki cukinii z sosem jogurtowym. Spróbuj i dopraw do smaku (nie dosalałam, ponieważ cukinia była już wystarczająco słona).
Wstaw mizerię do lodówki na pół godziny i podawaj schłodzoną.
Od zawsze mam w ogrodzie własną cukinię, ale na taki pomysł nie wpadłam. Dołączam szczególne wyrazy uznania od jednego osobnika w naszym domu, który nie toleruje świeżych ogórków w żadnej postaci, cukinię przyswajając w każdej (postaci i ilości). Sałatka naprawdę znakomita.