Groszek ptysiowy dawniej i dziś


Możesz również polubić…

5 komentarzy

  1. mora pisze:

    Wiele lat już się przymierzam do upieczenia groszku ptysiowego- toć to ciasto na karpatkę przecież.Odstrasza mnie jednak ta benedyktyńska praca przy małych formach 🙁

  2. GosiaZ pisze:

    Dobrze, że nie jem groszku ptysiowego 🙂 Choć taki Twój bym zjadła. Ciekawa analiza materiału. Wręcz historyczna 😀 Rozebrany groszek 😀

  3. gin pisze:

    Ja swój groszek piekę. Bardzo lubię 🙂

  4. Łucja pisze:

    Aż muszę zrobić 🙂 Moje dzieci będą zachwycone!

Skomentuj Łucja Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *