Ekspresłówka #10 Wygryzione oczy
Stoję przy kuchence i mozolnie smażę górę naleśników, kontemplując żywot kury domowej. Małż i Człowiek Wyżerka (prawie 4 l.) podbierają co jakiś czas jednego i jest im podejrzanie wesoło.
W którymś momencie słyszę radosny rechot, następnie pada zdanie:
– Musisz wygryźć sobie oczy.
Odwracam się zaskoczona i co widzę?
Pierworodny ma na twarzy maskę z naleśnika.