Duszone żeberka z kefirowymi kluskami na parze


Możesz również polubić…

10 komentarzy

  1. Asa_6niebo pisze:

    Te kluski wyglądają nieziemsko! Będę musiała kiedyś wypróbować 🙂

  2. Justyna pisze:

    wygląda niesamowicie! 😀 nie próbowałam chyba jeszcze kefirowych kluseczek, czas to zmienić! 🙂

  3. Kasia pisze:

    Czyli kluseczki parujemy na miesku?
    Będę robić coś podobnego, bardzo mi apetytu narobiłaś ☺

    • Agata pisze:

      Kasiu, dokładnie w ten sposób – układasz na mięsie rozcięciami ku górze i parujesz pod przykryciem najpierw na dużym ogniu przez 15 min, potem 30 min na małym. 🙂

  4. Ulla pisze:

    Agata, dziękuję. Szczerze zaznaczyłam te kluski do zrobienia i .. skleroza zapomniałam o nich. A teraz dzięki Tobie właśnie robię je po raz drugi ! dziękuję za przypomnienie !

  5. Majka pisze:

    Tak się prezentuje że jeść się chce natychmiast ? Nawet o późnej porze ? Mam ochotę zrobić na weekend.

  6. Stefan pisze:

    Dzień dobry! Chciałam zapytać, czy te kluseczki można zrobić oddzielnie na parze (i jak)? Przepis mnie zafascynował i ślina mi kapie na klawiaturę, ale moi państwo grymaśni nie zjedzą żeberek. Myślałam o podaniu ich z jakimś gulaszem.

    • Agata pisze:

      Dzień dobry 🙂
      Oczywiście, że możesz przygotować kluski osobno, gotując je na parze na specjalnej przystawce wkładanej do garnka lub na dobrze umocowanej na garnku gazie czy ściereczce – w zależności od możliwości sprzętowych. W przepisie podkreślam, że ważne jest, żeby nie pływały w sosie – zanurzona część rozmoczy się i nie wyrośnie. Jest ich też dość dużo – możliwe zatem, że będziesz musiała gotować je na parze partiami 🙂
      Pozdrawiam i życzę powodzenia 🙂

      • Stefan pisze:

        Dzięki! Zrobiłam nareszcie! Są boskie. Wszyscy obżarci i zachwyceni 🙂 Trochę przypominają knedliki. Zrobiłam po prostu na parze. Wychodzi ich bardzo dużo, więc teraz będę testować mrożenie.

Skomentuj Justyna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *