Bułeczki na zakwasie i drożdżach
Przyznam się, że miałam opory co do łączenia naturalnego zakwasu z drożdżami – nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że to pójście na łatwiznę. Dla bułek jest to jednak związek idealny! Dzięki drożdżom wyrastają dużo szybciej i są mięciutkie jak kaczuszka; pszenny zakwas z razowej mąki sprawia, że mają smak tradycyjnego pieczywa, a mąka razowa staje się lekkostrawna 😉 Te bułeczki, które mam przyjemność tutaj zaprezentować są owocem bardzo udanego eksperymentu. Za pierwszym razem odnalazłam proporcje zakwasu, drożdży, mąki i masła. Przypominają w smaku grahamki, ale są ciut delikatniejsze. Warte upieczenia 😉
Składniki:
- 200 g zaczynu pszennego
- 500 g mąki pszennej (typ 650)
- 100 g mąki pszennej razowej (typ 2000)
- 300 ml letniej wody
- 20 g drożdży
- 45 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka miodu
Zaczyn: około 50 g aktywnego zakwasu pszennego „karmimy” trzykrotnie (co około 8 godzin) mąką pszenną razową (3 razy po 35 g mąki i 35 ml wody). Na ciasto odkładamy 200 g zaczynu, a resztę chowamy do lodówki na następny wypiek.
Ciasto na bułeczki: przygotuj zaczyn drożdżowy – pokrusz do miseczki drożdże, dodaj szczyptę cukru i mąki, zalej 50 ml ciepłej wody i odstaw w ciepłe miejsce aż podwoi objętość.
Następnie do miski przesiej obie mąki, zwykłą i razową, roztop masło i w pozostałej letniej wodzie (250 ml) rozpuść łyżeczkę miodu.
Kiedy zaczyn drożdżowy będzie gotowy, wymieszaj wszystkie składniki w misce na gładkie ciasto, które będzie odchodziło od ręki (około 10 minut wyrabiania).
Odstaw, by podwoiło objętość. Po tym czasie uformuj bułeczki (wyszło mi 11 sztuk po 100-105 g), ułóż je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pozwól podrosnąć pod czystą ściereczką, gdy będziesz nagrzewać piekarnik.
Podrośnięte bułeczki posmaruj wodą i posyp np. makiem, piecz przez około 20 minut w 200°C.
Wyglądają na smaczne