Gulasz z serc z masłem orzechowym i papryką
Mówi się, że nie ma brzydkich ludzi, są tylko biedni. Z podrobami jak z wyglądem – tu również „obróbka” i dodatki grają kluczową rolę. Jako surowiec są tak samo dobre, jak każde inne mięso. Niech mi tylko nikt nie pisze, że podroby są „fuj”. Jeśli ma się odrobinę fantazji i wie się, jak je „zrobić”, mogą być przepyszne i zaskakujące. Żaden szanujący się mięsożerca nie może omijać szerokim łukiem piątej ćwiartki. Piąta ćwiartka to nie piąta kolumna!
Chyba wszyscy znają przepis na gulasz z serduszek taki „jak u mamy”: dużo cebuli, marchewka, serca duszone do miękkości w sosie własnym z nieodłącznymi liściem laurowym i zielem angielskim. Sprawdzone, klasyczne, dobre na początek przygody, ale nieco nudne.
Mam na to danie inny pomysł: oprócz cebuli i czosnku użyj aromatycznego i rozgrzewającego imbiru, dodaj potrawie kopa świeżą papryczką chili. Przyda się też otulająca lekko słodką pikanterią i wyjątkowym zapachem kozieradka. Ta trójka – imbir, chili i kozieradka – nadaje gulaszowi egzotyczny sznyt. Dzięki czerwonej papryce w daniu pojawia się kolejny smakowy komponent – słodycz, a także przyjemna, chrupiąca faktura i miły dla oka akcent kolorystyczny. Jest jeszcze składnik, w większości kuchni eksploatowany głównie w deserach, czyli masło orzechowe. Jego obecność pozwala nieco utemperować ostrość i sprawia, że sos staje się aksamitny. Nie można zapomnieć o doprawieniu sosu do smaku sokiem z cytryny lub limonki, która, choć inna, również pasuje.
Jeżeli nie lubisz bardzo pikantnych dań, możesz zredukować ilość papryczki według własnych upodobań.
Składniki (4 – 5 porcji):
- 500 g serc z kurczaka
- 1 duża cebula
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 czerwone papryki
- 1 czubata łyżka masła orzechowego (najlepiej bez dodatków, 100% arachidów) – ok. 40 g
- ok. 200 ml wody
- przyprawy: sól, świeżo mielony czarny pieprz, 1 ząbek czosnku, ¼ papryczki chili, 1 łyżeczka posiekanego imbiru, ½ łyżeczki mielonej kozieradki, sok z cytryny albo limonki
Serca przekrój wzdłuż na pół i opłucz pod bieżącą wodą, aby pozbyć się krwi. Jeżeli masz czas i ochotę, możesz się pobawić w wycinanie resztek żył i tętnic – mnie się nigdy nie chce. Tłuszczyk zostaw, bo jest nośnikiem smaku i sprawia, że mięso jest soczyste. Oczyszczone serca oprósz solą i świeżo zmielonym pieprzem, odstaw na bok na czas przygotowywania pozostałych produktów.
Cebulę oraz ząbek czosnku obierz i posiekaj.
W dość szerokim garnku o grubym dnie rozgrzej olej i podsmażaj przez 2 minuty lekko osoloną cebulę, następnie dodaj posiekane: czosnek, imbir i ¼ papryczki chili. Smaż przez minutę, następnie dodaj mieloną kozieradkę, zamieszaj i wrzuć serduszka – smaż, aż się lekko zrumienią.
Podsmażone serca zalej gorącą wodą (niepełna szklanka) i duś przez około 45 minut na niewielkim ogniu, w razie potrzeby uzupełniaj płyn. Po tym czasie serduszka powinny zmięknąć. Gdy tak się stanie, do garnka dorzuć pokrojoną w dość grubą kostkę paprykę i duś przez kolejne 10 minut. Papryka nie powinna się rozgotować, tylko pozostać jeszcze jędrna.
Na koniec dodaj masło orzechowe i dokładnie je rozprowadź. Dopraw do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny (pół małej cytryny powinno wystarczyć).
Podawaj na przykład z ryżem jaśminowym ugotowanym na sypko.
nie mogę przekonać się do podrobów :P, to pewnie kwestia wieku, do wszystkiego trzeba „dojrzeć” :). A sama potrawa wizualnie wygląda bardzo ładnie 😛