Ciasteczka czekoladowe z imbirem
Są takie dni, kiedy w buty można sobie włożyć motywacyjne gadki o potędze umysłu, bo człowiek zwyczajnie przegrywa ze swoją biologią tudzież fizjologią.
Nie jestem wielką fanką słodyczy, nie słodzę kawy i herbaty, ale raz w miesiącu dopada mnie nieodparta ochota na coś słodkiego. Niedawno zwalczyłam pokusę napoczęcia czekolady, bo dobrze wiedziałam, że opętana przez PMS nie poprzestałabym na jednej kostce, tylko wmłóciłabym w stylu diabła tasmańskiego całą tabliczkę.
Nic mi z tego małego zwycięstwa nie przyszło, bo kilka godzin później przeglądając książkę Alaina Ducasse’a, natknęłam się na przepis na ciastka czekoladowo-imbirowe. Czekoladzie z imbirem, chili, pieprzem albo przyprawami korzennymi nie jestem w stanie się oprzeć. Skoro nie pożarłam czekolady, to upiekłam ciasteczka. Przekonałam sama siebie, że te ciastka to nie słodycze. To lekarstwo. Czekolada przegania chandrę, a imbir, jak wiadomo, zwalcza przeziębienie. I tego będę się trzymać. Profilaktyka przede wszystkim!
Przepis podaję z moimi zmianami. Oryginał jest jeszcze bardziej czekoladowy – receptura zawiera aż 450 g czekolady, cukier zwykły i imbir świeży.
Składniki (około 30 szt.):
- 150 g gorzkiej czekolady (plus 100 g czekoladowych dropsów lub dodatkowe 100 czekolady)
- 100 g miękkiego masła
- 75 g kandyzowanego imbiru (może być również świeży albo marynowany jak do sushi – takiego daj trochę mniej – 50 g)
- 125 g nierafinowanego cukru trzcinowego
- 1 duże jajko
- ½ łyżeczki soli
- 185 g mąki pszennej (typ 500)
- 15 g kakao
Masę na ciastka robi się szybko, więc zacznij od rozgrzania piekarnika do 175°C.
Jeżeli wyjmujesz masło z lodówki i jest twarde, to pokrój je w kostkę i postaw w okolicy piekarnika, żeby zmiękło.
W międzyczasie drobno posiekaj imbir i czekoladę. Jeśli nie masz czekoladowych groszków/dropsów, to 100 g posiekanej czekolady odłóż na bok – przyda się do posypania ciasteczek.
Miękkie masło wymieszaj z posiekanym imbirem, cukrem, jajkiem i solą, następnie dodaj mąkę, kakao i posiekaną czekoladę. Gdy dysponujesz malakserem, do misy włóż wszystkie wspomniane wyżej składniki i zmiksuj do połączenia.
Z ciasta formuj kulki wielkości małego orzecha włoskiego i umieszczaj je w kilkucentymetrowych odstępach na blasze do pieczenia. Każdą kulkę lekko spłaszcz dłonią.
Piecz przez 5 minut, po czym wyjmij blachę z piekarnika i każde ciasteczko delikatnie, lecz zdecydowanie obróć na drugą stronę i posyp posiekaną czekoladą albo dropsami, lekko je wciskając w ciastko. Dopiekaj przez kolejne 3 – 5 minut.
Ciastka zaraz po upieczeniu są miękkie, ale twardnieją po wystygnięciu. Jeżeli uda Ci się zrobić grubsze ciastka, to w środku będą lekko ciągnące. Te płaskie – będą chrupiące. Jedna i druga opcja jest genialna.
Aby kupić książkę, kliknij okładkę:
Imbir i czekolada? To dla mnie nowe połączenie:)
Ciasteczka wyglądają pysznie:)
piękne te ciasteczka! super te kosteczki czekoladowe
Nie jadłam nigdy wcześniej takich ciastek ale wyglądają przepysznie. Czekolada w wersji z imbirem to ciekawe połączenie. Idealne do kawy lub herbaty 🙂