Murzynek z cukinią i kardamonem
Uwielbiam murzynki – takie zwyczajne, z samym kakao i nawet bez polewy oraz te bardziej fikuśne podkręcone czekoladą, z suszonymi albo świeżymi owocami i rozmaitymi aromatycznymi przyprawami. Pieczone w tortownicy, na prostokątnej blaszce czy w foremkach do muffinek – obojętnie, w każdym wydaniu będę je wcinać jak Reksio szynkę. To taki typowy comfort food (modne ostatnio określenie), czyli jedzenie, które wywołuje miłe wspomnienia, ma dużo węglowodanów i jest łatwe do zrobienia.
Kiedyś przygotowywałam je, rozpuszczając masło lub margarynę w rondelku z cukrem i kakao – i chyba ten sposób jest najpowszechniejszy w wielu domach. Do dziecięcego rytuału należało wygarnianie palcem resztek słodkiej kakaowej masy z garnuszka. Dzisiaj już nie chce mi się w to bawić i przygotowuję to ciasto tą samą metodą, co muffiny. Najpierw łączę z cukrem mokre składniki, potem wsypuję suche i ewentualne dodatki. Tak jest szybciej i wychodzi mniej naczyń do zmywania, co jest niewątpliwą zaletą, bo nie znam nikogo, kto by to lubił, a zmywarki jeszcze się nie dorobiłam.
W tej wersji do murzynka dodałam cukinię, która jak wiadomo ma bardzo delikatny smak i w wypieku tym nie dominuje. Jej obecność sprawia, że ciasto jest bardzo puszyste i wilgotne, ale nie lepkie. Jako aromatu polecam użyć kardamonu (koniecznie własnoręcznie wyłuskanego i utłuczonego w moździerzu, mielony z torebki to nie to samo) – bardzo lubię jego lekko cytrynowy, kamforowy zapach i delikatną ostrość w smaku. Jest tak kojąco jesienny i pasuje nie tylko do kawy.
Składniki (na tortownicę o średnicy 25 cm):
- 150 g miękkiego masła
- 250 g cukru
- 3 średnie jajka
- 150 g jogurtu naturalnego
- 300 g mąki pszennej
- 30 g kakao (2 czubate łyżki)
- 1 łyżeczka utłuczonego w moździerzu kardamonu (może być też mielony z torebki)
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 300 g cukinii startej na tarce o średnich oczkach
Masło, cukier i jaja zmiksuj na jasną, puszystą masę. Następnie wlej jogurt i szybko zmiksuj.
Dodaj przesianą mąkę z sodą, kakao i kardamonem. Wymieszaj i połącz z utartą cukinią.
Przełóż ciasto do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównaj i piecz przez 45-60 minut w piekarniku nagrzanym do 175ºC (do suchego patyczka).
Dopiero ostatnio dorwałam kardamon – właśnie ziarenka. Drogie to jak cholera, ale w aromacie można się zakochać… 🙂 Może jak skończę dietę, skuszę się na murzynka z tą przyprawą.
Marta, jesień jest, zaraz będzie zima – dieta powinna być taka, żeby linia była gruba i wyrazista 😛
A idź! 😛
Ależ ma cudownie intensywny kolor! Z kardamonem musiał smakować wyśmienicie 🙂