Szpinakowe muffiny z oliwkami i pomidorkami koktajlowymi
Są w życiu takie momenty, że czuję się jak zawodnik w kuchni MasterChefa. Najczęściej zdarza mi się to, gdy dzieciarnia zalicza godzinną południową drzemkę, a mnie dopada ochota na coś dobrego. Zaglądam wtedy do lodówki, a w mojej głowie rozbrzmiewa głos „masz niecałą godzinę, aby z tych składników przygotować coś dobrego”. Nie wnikajmy w to, że słyszę głosy, rozmawiam ze sobą albo mówię o sobie w osobie trzeciej – niektórzy rodzice tak już mają.
Nie tylko spontaniczne napady głodu, będące życiową koniecznością – bo przecież trzeba czymś naładować baterie wyczerpane przez dwa małe wampiry energetyczne – są motorem do przygotowania szybkiej przekąski. Takim powodem może być też telefon od znajomych, którzy opętani wizją kończącego się karnawału, odwiedzają kogo popadnie, żeby się wyszumieć wszędzie – byle nie u siebie (wiadomo, sprzątanie).
Muffiny to idealny wypiek na ostatnią chwilę. A zielone muffiny z czarnymi oliwkami i podpieczonymi pomidorkami koktajlowymi, to już w ogóle kompletne szaleństwo! Szczególnie dla amatorów wytrawnych wypieków. A Wy jakie macie pomysły na szybkie przekąski dla niespodziewanych gości, takie do przygotowania w przysłowiowe 5-10-15 minut? Podzielcie się ze mną 😉
Składniki (na 10 średnich muffin):
- 200 g mąki pszennej (typ 650 – może być pół na pół z razową)
- 2/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- przyprawy: 1/2 łyżeczki soli morskiej, 1 łyżeczka suszonego oregano, 1/2 łyżeczki białego pieprzu
- 175 ml mleka
- 50 g masła lub oleju
- 1 jajko
- 50 g świeżego, młodego szpinaku (baby)
- 15 czarnych oliwek
- kilka pomidorków koktajlowych
- kilka listków bazylii do dekoracji
Szpinak umyj, dokładnie otrząśnij i bardzo drobno posiekaj albo zmiksuj (ale nie na papkę). Oliwki pokrój na niezbyt grube plasterki, pomidorki na połówki. W rondelku rozpuść masło.
Do jednej miski przesiej sypkie składniki (mąkę, sodę i przyprawy).
W drugiej misce roztrzep mleko z jajkiem, płynnym masłem lub olejem i rozdrobnionym szpinakiem. Połącz mieszaninę z suchymi składnikami. Wymieszaj i dodaj oliwki, następnie porozkładaj masę do foremek wyłożonych papilotkami (napełniaj do 2/3 wysokości), na wierzchu ułóż połówki pomidorków rozcięciem ku górze (na wszystkich albo na wybranych).
Piecz przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Sprawdź patyczkiem, czy są gotowe.
Podawaj przyozdobione świeżą bazylią.
* piekłam w foremkach o wymiarach: 7 cm średnicy u góry i 5 cm średnicy na dole
Ja wycinam z ciasta francuskiego (zawsze mam w lodówce) małe kółka, piekę je, i na takie poduszeczki wykładam serek śmietankowy, np. Bieluch (staram się zawsze mieć), a na wierzch to co znajdę w lodówce, ewentualnie w najbliższym osiedlowym sklepie: jak jest łosoś wędzony to super, jak jest makrela to też ujdzie, jakaś fajna dojrzewająca szynka może być i do tego koperek/pietruszka/bazylia/pomidorek, to co mam. kiedyś nawet pokroiłam mozarellę i pomidorki i wyszło takie caprese na cieście francuskim. Zabiera tyle czasu, co pieczenie ciasta i pokrojenie szynki czy łososia. W piętnaście minut od telefonu znajomych można to zrobić i udawać Perfekcyjną Panią Domu zawsze przygotowaną na spontaniczny atak gości:)Tylko, że Ty pewnie chciałabys zrobić sama ciasto francuskie…;)
I nieśmiertelne mufffinki też często robię, tylko raczej na słodko i też z tym, co znajdę w domu – 3 minut mieszania składników i 18 min pieczenia i w domu pachnie ciastem, a Ty znowu udajesz, że taka z Ciebie domowa bogini:)
Jak Ty mnie dobrze znasz 😀 Od kilku miesięcy zmagam się z dziką ochotą zrobienia własnego ciasta francuskiego, ale nie mogę się zorganizować, bo jest dość pracochłonne. A gotowcem francuskim też się często ratuję, fajnie smakuje zapieczony z plasterkami camemberta, pomidorkami i jakimś ziółkiem 😉
Tak, tak! zrób ciasto francuskie, też bym chciała spróbować! 😉
A ja swoim gościom, tym niezapowiedzianym, daję chleb z domowym smalczykiem i kiszonym ogórkiem 🙂
Można powiedzieć, że polska klasyka. I świetnie pasuje do piwa 😀
Najszybsza przekąska to czipsy albo naczosy 😀
Zależy, jak daleko jest do sklepu 😛
Jak mam więcej czasu, to robię roladki z naleśników. A jak się spieszę to smaruję krakersy różnymi pastami z serka. Pozdrawiam! 🙂
Krakersy to świetny pomysł! Też robię roladki z naleśników 😉
Ja przeważnie robię jakąś sałatkę z majonezem (kukurydza, groszek z puszki, ziemniaki, ogórek kiszony) albo koreczki.
Margaryna Kasia!!! i Pani mówi o zdrowym jedzeniu… hmm
Pani Asiu, „Kasia” jest utwardzana poprzez podmianę kwasów tłuszczowych nienasyconych na nasycone, a nie poprzez uwodornianie, więc nie powinna zawierać izomerów trans. Jest to jedna z najlepszych margaryn do wypieków, a nie wszyscy mogą jeść masło 🙂
Te 10 sztuk to jakiej wielkości? Duże czy średnie? Mam foremkę na te średnie, 12 sztuk. I cóż mam zrobić z proporcjami w tym wypadku? 😉
Piekłam w foremkach o wymiarach: 7 cm średnicy u góry i 5 cm średnicy na dole. Czyli średnie, bo widziałam jeszcze mniejsze 🙂
dopiszę w przepisie 😉
Dzięki 🙂 A jakbym chciała dać mąkę pełnoziarnistą, to mogę nią całkowicie zastąpić normalną, czy częściowo?
Możesz całkowicie, możesz częściowo – będziesz musiała zmodyfikować delikatnie ilość płynów, żeby masa nie wyszła zbyt gęsta.
Dzięki wielkie 🙂
Rzeczywiście średnie, zmierzyłam moje i też mają 7 cm na górze i 5 na dole 🙂
Upiekłam te babeczki z myślą, że syn dostanie na drugie śniadanie do szkoły, a moja mała alergiczka do przedszkola. Zamiast jajka dałam łyżkę skrobii ziemniaczanej, a zamiast mleka napój sojowy. I mąkę zamieniłam całkowicie na pełnoziarnistą. Oprócz tego nie dałam oliwek, a zamiast oregano (nie miałam akurat), suszoną bazylię. I udały się! Choć jak dla moich dzieci nieco za dużo pieprzu 😉 Ale są pyszne 🙂