Szpinakowe muffiny z oliwkami i pomidorkami koktajlowymi


Możesz również polubić…

20 komentarzy

  1. Karola pisze:

    Ja wycinam z ciasta francuskiego (zawsze mam w lodówce) małe kółka, piekę je, i na takie poduszeczki wykładam serek śmietankowy, np. Bieluch (staram się zawsze mieć), a na wierzch to co znajdę w lodówce, ewentualnie w najbliższym osiedlowym sklepie: jak jest łosoś wędzony to super, jak jest makrela to też ujdzie, jakaś fajna dojrzewająca szynka może być i do tego koperek/pietruszka/bazylia/pomidorek, to co mam. kiedyś nawet pokroiłam mozarellę i pomidorki i wyszło takie caprese na cieście francuskim. Zabiera tyle czasu, co pieczenie ciasta i pokrojenie szynki czy łososia. W piętnaście minut od telefonu znajomych można to zrobić i udawać Perfekcyjną Panią Domu zawsze przygotowaną na spontaniczny atak gości:)Tylko, że Ty pewnie chciałabys zrobić sama ciasto francuskie…;)
    I nieśmiertelne mufffinki też często robię, tylko raczej na słodko i też z tym, co znajdę w domu – 3 minut mieszania składników i 18 min pieczenia i w domu pachnie ciastem, a Ty znowu udajesz, że taka z Ciebie domowa bogini:)

    • Agata pisze:

      Jak Ty mnie dobrze znasz 😀 Od kilku miesięcy zmagam się z dziką ochotą zrobienia własnego ciasta francuskiego, ale nie mogę się zorganizować, bo jest dość pracochłonne. A gotowcem francuskim też się często ratuję, fajnie smakuje zapieczony z plasterkami camemberta, pomidorkami i jakimś ziółkiem 😉

  2. zuza pisze:

    A ja swoim gościom, tym niezapowiedzianym, daję chleb z domowym smalczykiem i kiszonym ogórkiem 🙂

  3. Jacek pisze:

    Najszybsza przekąska to czipsy albo naczosy 😀

  4. Rodzynka pisze:

    Jak mam więcej czasu, to robię roladki z naleśników. A jak się spieszę to smaruję krakersy różnymi pastami z serka. Pozdrawiam! 🙂

  5. Gosia pisze:

    Ja przeważnie robię jakąś sałatkę z majonezem (kukurydza, groszek z puszki, ziemniaki, ogórek kiszony) albo koreczki.

  6. Asia pisze:

    Margaryna Kasia!!! i Pani mówi o zdrowym jedzeniu… hmm

    • Agata pisze:

      Pani Asiu, „Kasia” jest utwardzana poprzez podmianę kwasów tłuszczowych nienasyconych na nasycone, a nie poprzez uwodornianie, więc nie powinna zawierać izomerów trans. Jest to jedna z najlepszych margaryn do wypieków, a nie wszyscy mogą jeść masło 🙂

  7. Marta pisze:

    Te 10 sztuk to jakiej wielkości? Duże czy średnie? Mam foremkę na te średnie, 12 sztuk. I cóż mam zrobić z proporcjami w tym wypadku? 😉

  8. Marta pisze:

    Upiekłam te babeczki z myślą, że syn dostanie na drugie śniadanie do szkoły, a moja mała alergiczka do przedszkola. Zamiast jajka dałam łyżkę skrobii ziemniaczanej, a zamiast mleka napój sojowy. I mąkę zamieniłam całkowicie na pełnoziarnistą. Oprócz tego nie dałam oliwek, a zamiast oregano (nie miałam akurat), suszoną bazylię. I udały się! Choć jak dla moich dzieci nieco za dużo pieprzu 😉 Ale są pyszne 🙂

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *