Miesięczne Archiwum: luty 2014
Ostatnio krążę sobie zalotnie wokół tematu wegetarianizmu, czasem zataczam się w stronę kuchni wegańskiej. Bywa, że przygotuję coś bezglutenowego. Staram się poszerzać swoje kulinarne horyzonty. Tym razem zdecydowałam się upiec ciasto bezglutenowe i wegańskie. Jestem...
Pierwszy raz spotkałam się z olejem lnianym w… pracowni malarskiej mojej Siostry. Było to lata temu, bardziej mnie wtedy interesowało szeroko pojęte życie towarzyskie i epickie imprezy niż zdrowe odżywianie 😛 Olej lniany był przez...
Zbliżam się powoli do trzydziestki i liczby zaczynają we mnie wzbudzać popłoch. Jakoś dziwnie się czuję, gdy chcę napisać, że swoje pierwsze oponki z sera twarogowego robiłam dwadzieścia lat temu. No może nie ja robiłam,...
Inspirację do przygotowywania nowych posiłków można czerpać zewsząd! Przepis na tę potrawkę poznałam dzięki powieści Barbary O’Neal „Sposób na happy end”. Nieco go przerobiłam, ponieważ oryginalnie był on z wykorzystaniem półtorakilogramowego kurczaka. Ten gatunek sporadycznie...