Zupa krem z selera z curry


Możesz również polubić…

3 komentarze

  1. Jakby towarzystwo kiedyś znowu nie chciało zupki zjeść, to ja dokończę 😉 Selera uwielbiam. Z kulinarnych niechęci został mi do rozpracowania kminek.

    • Agata pisze:

      Beato, a ja bardzo długo walczyłam z kuminem i czarnuszką. Tę drugą oswoiłam, dodając ją po trochu do chleba. Nie mogę się za to przekonać do kiwi – kiedy je jem, to mam uczucie, jakbym lizała bateryjkę 😉

  2. Agatka pisze:

    oj tak, zgadzam się do selera trzeba dorosnąć;) ale jak się go już zaakceptuje i pozna to można szaleć, odkrywać i kombinować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *