Ziemniaczano-dyniowe kopytka z gulaszem wieprzowym
Dyniowego szaleństwa ciąg dalszy. Przyszła pora na kopytka. I tutaj muszę stwierdzić, że jestem tradycjonalistą – wolę te z zrobione z samych pyrów. Po nocy sylwestrowej nie mam specjalnie sił na wymyślanie jakichś skrzących się...