Otagowano: proszek do pieczenia
Nietrudno ostatnio zaobserwować, że od jakiegoś czasu występują u nas dwie pory roku: jesienio-zima i wiosno-lato. Wyskakując z zimowych kurtek i puszystych swetrów, ze zgrozą zauważamy, że pulchnego ciałka nie da się pozbyć tak łatwo...
W odmętach internetów, zarówno tych rodzimych, jak i zagranicznych, kłębią się setki przepisów na churros, a różnice między nimi to niuanse. Da się jednak zauważyć dwa podstawowe trendy. Dla części kucharzy jedynie słuszne churro zawiera jaja i...
Zrobiło się mroźno i nagle wszyscy tęsknią za plażą, świeżą, letnią bryzą znad morza i ciepełkiem, egzotyką. Niektórzy z tej okazji rąbią starą meblościankę, wygrzebują z piwnicy dziurawe gumofilce i po zmroku ostro palą tymi znaleziskami...
Powiadają, że mąż to człowiek, który zapomina o listach zakupowych, rocznicach i urodzinach, ale nie pamięta również o naszych zmarszczkach, rozstępach i zrzędzeniu. Taki jest mój Małż. Są dni, że mogłabym go ubić, ale nie wyobrażam...
Jest taka rzecz, której zachciewa się mojemu Małżowi przy każdej nadarzającej się okazji (np. rano przy śniadaniu, kiedy wraca z pracy, gdy mijamy się w przedpokoju, kiedy nie wie, co ze sobą zrobić, gdy widzi, że...
Tak sobie pomyślałam, że skoro ciasto marchewkowe jest bardzo smaczne, to czemu by nie wypróbować ciasta z pasternakiem? Z racji nadchodzących świąt upiekłam ten mój wynalazek w formie do babki, ale można skorzystać z każdej...
Nie za słodkie, niezbyt pierne (czyli po staropolsku pieprzne, ostre), aromatyczne pierniczki katarzynki. Zaraz po upieczeniu mogą spowodować tragedię w niejednej rodzinie z wątpliwej jakości uzębieniem albo u niecierpliwych osobników kiwającymi się mleczakami. Są bowiem...
Pewnego letniego dnia, trzy lata temu, gdy nosiłam Głodzillę pod sercem obudziłam się z ogromną zachciewajką na rabarbar. Wytoczyłam się ze swoim brzuszyskiem, zwanym przez wszystkich czule brzuszkiem, na poszukiwania. Dotarłam na pobliski bazarek, wybrałam...
Dzisiaj będzie szybciorem, bo mnie goni do roboty 15 kilogramów śliwek ;). Wczoraj wieczorem popełniłam kruche ciasto z malinami i budyniową pianką – bardzo popularne na wszelakich blogach kulinarnych. Trzeba przyznać, że Dorota z Moich...
Ten sernik „rozwalił mi system” dwa razy. Pierwszy raz, kiedy go jadłam (zrobiła go moja Mama). Wcześniej nie przepadałam za sernikami, a od tego nie mogłam się oderwać (Człowiek Wyżerka też, co widać również na załączonym...