Chleb pszenno-żytni z kminkiem
Sierpień minął mi pod znakiem częstych wyjazdów na wieś. Nie miałam czasu na wypiekanie chleba i mój zakwas stał sobie samotnie w opustoszałej lodówce. Gdy go wyjęłam, okazało się, że wytrzymał miesiąc beze mnie i...
Sierpień minął mi pod znakiem częstych wyjazdów na wieś. Nie miałam czasu na wypiekanie chleba i mój zakwas stał sobie samotnie w opustoszałej lodówce. Gdy go wyjęłam, okazało się, że wytrzymał miesiąc beze mnie i...
Więcej