Szybki mazurek na waflach (bez pieczenia)
Jak się ma Głodzillę na stanie, to czasem się cierpi na rozpaczliwy deficyt czasu, energii a nawet pomysłowości własnej 😛 W tym momencie z pomocą przybył mi najnowszy „Poradnik Domowy”, w którym odnalazłam „przepis” na wymieniony wyżej mazurek (oczywiście poddałam go lekkim modyfikacjom).
Nigdy bym nie pomyślała, że z wafli można zrobić coś, co można mazurkiem nazwać. Do tej w mojej wyobraźni i wspomnieniach był to przeraźliwie słodki placek na kruchym cieście z dodatkiem bakalii lub świeżych owoców. Taka kaloryczna bomba w nagrodę za postne wyrzeczenia.
Składniki:
- opakowanie suchych wafli prostokątnych lub kwadratowych
- 1/2 puszki masy kajmakowej krówkowej
- 1/2 puszki masy kajmakowej czekoladowej
- 100 g poiekanych orzechów włoskich (+ kilka połówek do dekoracji)
- 100 g posiekanych orzechów laskowych
Proces przygotowania mazurka jest prosty jak budowa cepa. Bierzesz wafel, kładziesz go na arkuszu papieru np. śniadaniowego, coby nie wypaskudzić masą blatu kuchennego i smarujesz. Posypujesz orzechami (wybranymi lub zmieszanymi). Smarujesz kolejny wafel i przykładasz lepką stroną do poprzedniej warstwy, po czym smarujesz z drugiej strony i powtarzasz proces do końca wafli lub smarowidła. Przy ostatnim waflu możesz mieć chwilę refleksji odnośnie dekoracji „mazurka”. Możesz posypać całą jego powierzchnię orzechami – od razu przestanie się lepić. Równie dobrze, i moim zdaniem ładniej, jest wysypać wzorek i poczekać (około 2 godzinki) aż masa kajmakowa obeschnie, tworząc lśniącą powierzchnię.
Jest cudowny… Kiedyś robiłam podobny i wszytkim smakował
Chyba wpadnę na kawałeczek tego mazurka…:) P.S. Pięknie zdobione jajka!!!
Chętnie się podzielę 🙂 A jajka przyozdobiła moja bardzo dobra koleżanka 😉
wygląda pysznie i taki szybki w przygotowaniu 🙂
Pięknie wygląda!