„Spierniczone” tiramisu (z pierniczkami)
Skoro przepisów na tiramisu jest tysiąc trzysta sto czterysta, to nie wadzi, że dodam jeszcze jeden. To, że zastosowałam zamiast biszkoptów pierniczki, spowodowało, że deser ma – jak to mawia Gordon Ramsay – jeszcze bogatszy smak (oglądam od czasu do czasu jeden z jego programów i wszystko u niego wg lektora ma „bogaty smak”). Wprowadziłam też modyfikację w zakresie alkoholu. Zamiast dać likier amaretto, wlałam do kawy domową wiśniówkę. Nie będę przecież kupowała specjalnie całej butelki, żeby raz na ruski rok zrobić tiramisu. A robiłabym częściej, ale to straszna bomba kaloryczna 😉
Składniki (5-6 porcji):
- 500 g serka mascarpone
- 5 żółtek
- 5 łyżek cukru (najlepiej pudru)
- około 30 pierniczków*
- 1 szklanka mocnej kawy
- 1 kieliszek wiśniówki
- ciemne kakao do posypania
Utrzyj żółtka z cukrem na puszystą masę i wymieszaj dokładnie z serkiem. Do kawy wlej wiśniówkę.
Pierniczki nasącz kawą.
Do pucharka, niewielkiej salaterki albo do większego pojemnika (jeśli nie robisz osobnych porcji) wyłóż warstwę masy serowej, na niej pojedynczą warstwę nasączonych w zaprawionej kawie pierniczków (nie muszą tworzyć jednolitej powierzchni, mogą być między nimi prześwity).
Przykryj kolejną porcją kremu. Postępuj w ten sposób, aż uzyskasz 2 piętra pierniczków (i 3 kremu).
Wstaw do lodówki na przynajmniej 2 godziny. Tuż przed podaniem solidnie oprósz kakao.
*może być mniej, może być więcej – zależy od wielkości
Su[er pomysł na szybki deser. Ja robiłem kiedyś podobne tiramisu na szybko 🙂
wisniowka pasowala z kawa?
moim zdaniem tak, ponieważ zrobiłam ją z wiśni z pestkami, więc miała ten charakterystyczny, lekko migdałowy posmak.
no to ciekawy pomysl, warty wyprobowania 😀
Polecam 🙂
Faktycznie wygląda przepysznie 🙂
Wow..ale pyszne…dzięki za udział w akcji..
Ja zrobiłam, choć bez alkoholu 🙂 Eh, idzie w cztery litery, ale warto!