Krem z pieczonych pomidorów


Możesz również polubić…

7 komentarzy

  1. Miss Berry pisze:

    Krem wygląda przepysznie. A wpadki z suszeniem pomidorów… no cóż, czasem się zdarzają 😉 ale bez nich nie byłoby smacznych przepisów! Pozdrawiam 🙂

  2. mopswkuchni pisze:

    Pychotka! Jak ja żałuję, że nie zabrałam ze sobą blendera 🙁 Zapraszam do dodania wpisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2014 🙂

  3. Ależ ten krem pięknie się prezentuje. Muszę w najbliższym czasie zrobić, w mojej rodzinie wszyscy uwielbiają pomidory:)

  4. Cześć Kochana !
    Wykorzystam ten przepis 🙂 Marzyła mi się taka zupa, ale nie byłam pewna czy pomidory upiec z przyprawami, jakie najlepiej dodać itp itd
    Miałam całą masę wątpliwości. Rozwiałaś je wszystkie 😀 !
    Zupa z twarzą <3
    Ps. Zapomniałam dodać, że uwielbiam Twoje zdjęcia 🙂 !

    • Agata pisze:

      Paulina, dziękuję za te wszystkie miłe słowa, jesteś przekochana 😀 :*
      Gdybym nie schrzaniła suszonych pomidorów, to zapewne do zupy upiekłabym je skropione oliwą, z cebulką, czosnkiem i z przyprawami. Nie ma przecież jednej metody, każda modyfikacja skutkuje innym smakiem 🙂 Następnym razem, kiedy będę miała ochotę na tę zupę to zrobię ją inaczej, bo lubię eksperymentować.
      Buziaki 😉

      • GosiaZ pisze:

        Hej Agata, ja w sumie nie wydrążam pomidorów suszonych i mi wychodzą. Zasadziłaś u mnie ziarno niepokoju 😉 Trzeba było trochę dłużej suszyć 🙂 Mój mąż błogosławiłby za tą zupę. Uważa, że zawsze należy piec pomidory.

  5. Żaneta pisze:

    Wygląda smakowicie!
    Dodaję do moich „Czytam” i na pewno będę wykorzystywała Twoje przepisy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *