Chrupki z pieczonej ciecierzycy
Są takie przepisy, które falami przetaczają się przez blogi. Po prostu są tak fotogeniczne, smaczne i zmyślne, że każdy chce je mieć. Jednym z takich wynalazków jest chrupiąca przekąska z pieczonej ciecierzycy. Przygotowanie jej od podstaw zajmuje sporo czasu, bo najpierw trzeba ciecierzycę namoczyć, potem ugotować i na koniec upiec. Możesz też pójść na skróty i kupić ciecierzycę w puszce. Przyprawy dobieraj dowolnie, kierując się własnymi doświadczeniami i upodobaniami. Odradzam tylko korzystanie z suszonych ziół liściastych, bo lubią się spalić w piekarniku i nie dają za wiele smaku.
Naszym zdaniem najsmaczniejsze chrupki powstają z „własnoręcznie” ugotowanych nasion. Jak dużym powodzeniem cieszy się to chrupadełko świadczą zdjęcia zamieszczone we wpisie. Pierwszy raz udało mi się ustrzelić na jednej fotografii aż tyle rąk – Człowiek Wyżerka, Panna Grymaśna i Małż jak jeden mąż rzucili się do miseczek! Lubią jak im strzela w zębach, nie da się ukryć. 😉
Składniki (4 – 6 porcji):
- 400 g namoczonej ciecierzycy (ok. 200 g suchych ziaren namoczonych przez noc)
- ok. 1½ litra wody
- 2 – 3 łyżki oleju rzepakowego
- przyprawy: sól, 2 czubate łyżeczki mielonej słodkiej papryki, 1½ łyżeczki pieprzu ziołowego, ½ łyżeczki mielonej kozieradki, ¼-½ łyżeczki mielonej chili lub pieprzu kajeńskiego
Namoczoną ciecierzycę wsyp do garnka, wlej ok. 1½ litra wody, dodaj 1 łyżeczkę soli i gotuj do miękkości (40 – 50 min). Ugotowaną ciecierzycę odcedź i osusz wysypując ziarna na papierowy ręcznik.
Rozgrzej piekarnik do temp. 200°C.
W misce wymieszaj 2 – 3 łyżki oleju rzepakowego z przyprawami: 1- 1½ łyżeczki soli, 2 czubatymi łyżeczkami mielonej słodkiej papryki, 1½ łyżeczki pieprzu ziołowego, ½ łyżeczki mielonej kozieradki, ¼-½ łyżeczki mielonej chili. Dodaj ciecierzycę i wymieszaj dokładnie, tak aby każde ziarno było pokryte przyprawami, następnie przesyp na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piecz 20 min na środkowym poziomie piekarnika, następnie przenieś blachę poziom wyżej i dopiekaj 10 – 15 min, mieszając co 5 min i sprawdzając, czy ziarna są już wysuszone i chrupiące.
wypróbuje w weekend bo mąż na diecie i chipsy miały eksmisję 😀