Ogórki kiszone – najlepsze
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie mechanizm kiszenia ogórków wygląda jak jakieś czary – zalewa się słoną wodą ogórki i wychodzi coś takiego 😉
Do tej pory kisiłam je tylko z dodatkiem kopru, czosnku lub/i chrzanu. W tym roku wpadła mi w ręce książka Małgorzaty Caprari „Pikantne i słodkie przetwory domowe”. Znalazłam tam przepis na „pyszne kwaszone ogórki”, które autorka uważa za nieco wyszukane, ale warte zachodu (zmodyfikowałam nieco recepturę). Nie wiem, czy wrzucenie garści różnych przypraw można nazwać jakimś szczególnym wysiłkiem, ale faktem jest, że przygotowane w ten sposób ogórasy mają wspaniały smak i bogatszy aromat niż standardowe (które, moim zdaniem, również są przepyszne).
Ciekawostką dotyczącą kiszonych ogórków jest to, że są one łatwiej przyswajalne od surowych. Można je podawać też dzieciom powyżej 10. miesiąca życia, ale oczywiście w rozsądnych ilościach, bo przecież zawierają sporo soli, która nie jest dla nich wskazana. Uważam jednak, że zdecydowanie warto je serwować, bo jeśli teraz Bąbel się nie zanurzy w świecie różnorodnych smaków i nie nauczy się w nim pływać, to później nie będzie miał na to ochoty i skończymy z marudnym niejadkiem i wrzodem na (naszym) żołądku ze zmartwienia i zgryzoty 😛
Składniki (7 – 8 słoików o pojemności około 1 l):
- 5 kg małych ogórków
- duży pęczek kopru z kwiatostanami
- 2 główki czosnku
- 1 korzeń chrzanu
- 2,5-3 kopiaste łyżki soli kamiennej niejodowanej
- około 2,5 litra źródlanej wody
- przyprawy: 2 łyżki nasion gorczycy, 2 łyżki nasion kolendry, 3 papryczki piri piri (suszone, można pominąć), 2 łyżki ziela angielskiego, 8 listków laurowych, 8 liści dębu (albo porzeczki, wiśni)
Ogórki przed kiszeniem wstaw na kilka godzin do zimnej wody, żeby się wymoczyły – dzięki temu długo zachowają chrupkość.
Słoiki umyj dokładnie i wyparz wrzątkiem albo wypraż w piekarniku. Na dnie każdego ułóż liście dębu, koper, pokruszoną papryczkę i obrane, przekrojone na pół ząbki czosnku oraz kawałeczek chrzanu.
Zagotuj wodę z solą (używam 1 kopiastą łyżkę soli na 1 litr wody).
Ogórki poukładaj je ciasno w słoikach (najlepiej pionowo). Przekładaj je listkami laurowymi i podsypuj ziarnistymi przyprawami.
Zalej zawartość słoików chłodną solanką (ma ją całkowicie przykrywać) i zakręć je wyparzonymi zakrętkami. Pozostaw na 2-3 dni w temperaturze pokojowej, później przenieś w chłodniejsze miejsce i ustaw na papierowych ręcznikach, bo jest możliwość, że woda będzie uciekać ze słoików.
Po 7 – 10 dniach są gotowe i długo przydatne do spożycia, pod warunkiem, że słoik jest szczelny. Jeśli chcesz, żeby ogórki szybciej się ukisiły, możesz poodcinać im końcówki i zalać je bardzo ciepłą wodą.
ślinka cieknie- klawiatura do wysuszenia 😛
hahaha 😀
to możesz sobie z Głodzillą piątkę przybić, bo on się nimi bardzo zajadał 🙂
TEŻ TAKIE ROBIĘ , ALE DODAJĘ JESZCZE PIEPRZ MŁOTKOWANY
Prababcia mojej córki dodawała jeszcze na wierzch słoika liść orzecha włoskiego.
po 3 dniach robi mi się jakiś zielonkawo niebieskawy nalot na ogórkach – jak postrzasne sloikiem to sie rozpływa. Czy to pleśń? Ze słoików leci mi jeszcze woda, mają 3 dni. Rozumiem, że mam nieszczelne słoiki i długo nie mogę trzymać tych ogórków? Jak długo mogę?
Mona, to, że woda wycieka ze słoików jest normalne (w trakcie kiszenia powstają gazy i ciśnienie wypiera część wody) – po tygodniu wystarczy mocniej dokręcić zakrętki i odstawić słoiki w chłodne miejsce, powinny wytrzymać przez zimę. Na ogórkach może się tworzyć nalot. Będzie dobrze 🙂
otworzyłam słoiki i są purchawki, czemu? dałam liście wiśni i były kilka godzin w zimnej wodzie…
Nie wiem, co rozumiesz przez purchawki.
w środku są puste, jakby uciekł z nich środek, no jak purchawka
Aaa, i wszystko jasne 🙂 To wina ogórków, a raczej ich uprawy – za dużo nawozów. Najlepiej do kiszenia wybierać ogórki wąskie, nie pękate i te, które mają na skórce dużo wypustek.