Dżem truskawkowy bez fiksów
Jest wiele sposobów na dżem z truskawek. Na pierwszy rzut w tym roku poszedł dżem bez dodatku tzw. fiksów. Ta metoda ma niestety tę wadę, że jest czasochłonna i destrukcyjnie działa na witaminy zawarte w owocach. Ma jednak i zaletę – taką, że smak jest bardzo skoncentrowany i całkiem odmienny od „szybkich” dżemów, a konsystencja przypomina powidła.
Ostatnio szalałam w świecie internetowych zakupów i wyhaczyłam tam naturalną pektynę (bez regulatorów kwasowości i benzoesanu sodu, czyli konserwantu), czyli następne dżemy, które pojawią się na blogu będą w sam raz dla tych, którym nie chce się długo przy garach stać i mieszać. No i przy okazji będą miały więcej witamin 🙂
Składniki (ok. 10 słoików „dżemowych”):
- 4 kg truskawek
- 75 dag cukru
Umyte truskawki pozbaw szypułek i poprzekrawaj na pół. Połowę odłóż, pozostałe przełóż do szerokiego garnka i zasyp 25 dag cukru. Kiedy puszczą sok, podgrzewaj na małym ogniu do zagotowania, następnie za pomocą chochelki zbierz wytrącony syrop (trochę mniej niż litr), zlej go do słoików i zapasteryzuj (taki gratis :)).
Dodaj pozostałe truskawki, resztę cukru i nadal podgrzewaj, często mieszając. Gotuj (bez pokrywki!) przez około 10-15 minut od zagotowania, często mieszając. Po tym czasie zestaw z kuchenki i zostaw do jutra.
Na drugi dzień powtórz gotowanie. Odłóż odrobinę dżemu do wystudzenia i sprawdź konsystencję. Jeśli nadal jest dość rzadki, powtórz w tym samym dniu cykl gotowania (nawet dwukrotnie).
Gotowy dżem przekładaj, póki jest gorący, do suchych, wyparzonych słoików i natychmiast zakręcaj. Odwracaj je do góry dnem. Po ostygnięciu powinny się zassać im pokrywki. Nie trzeba pasteryzować.
*nie musisz czekać do następnego dnia, po prostu poczekaj aż trochę przestygnie i znowu zagotuj.
Ja też robiłam dziś podobne, z małą różnicą – dodałam jeszcze skórkę i sok z cytryny. Uwielbiam takie dżemy – naturalne, bez fiksów. Pozdrawiam 🙂
Co to znaczy zassać, hm pokrywki czasem dają się wpstryknac do srodka, jeśli mają wypukle wieczko, natomiast jak się zassa to znaczy ze pokryka będzie wklesla i nie będzie moznawpstryknac jej do srodka?
Zassane pokrywki to wklęśnięte pokrywki 🙂 jeśli same się takie nie zrobią, to trzeba je, jak piszesz „wpstryknąć”. A gdy się nie da, to znaczy, że coś nie tak jest z zakrętką i trza zjeść od razu 🙂
gratuluję pracowitości 🙂