Podwójnie dyniowa zupa krem
Od października (a może nawet od września?) w naszym przedpokoju mieszkała wielka dynia. Już dawno planowałam ją „zakatrupić”, obiecywałam sobie, że się za nią wezmę w „następny weekend”, ale skoro nic się z nią nie działo, to nie czułam ciśnienia, potem były przygotowania do świąt…
Wczoraj dynia odeszła do krainy wiecznych łowów. Połowę przerobiłam na purée (piure znaczy ;)) – mam w planach kopytka dyniowe, może jakieś pierogi i wypieki na słodko. Z drugiej części ugotowałam dwie zupy i jeszcze mi zostało drugie tyle. Jutro podam Wam przepis na drugą zupę dyniową – z kukurydzą.
Poniższa zupa jest podwójnie dyniowa, bo z dodatkiem karmelizowanych na ostro kawałeczków dyni. Jest przepyszna! Jestem z niej bardzo dumna, bo przepis powstał w mojej głowie, wielka improwizacja – zwłaszcza z tym karmelizowaniem 🙂
Składniki na zupę:
- 60 dag dyni*
- 45 dag ziemniaków
- 2 duże cebule
- 1 litr bulionu (warzywnego albo rosołu)
- 2 łyżki masła klarowanego
- 1 łyżeczka czerwonej pasty curry
- sól do smaku
Dodatkowo:
- 30 dag dyni pokrojonej w drobną kostkę**
- 2 łyżki masła klarowanego
- 1-2 łyżeczki czerwonej pasty curry
- 2 łyżeczki płynnego miodu
Cebule pokrój w grubą kostkę i zeszklij na maśle (najlepiej w sporym rondlu). Ziemniaki obierz i również pokrój w sporą kostkę, dorzuć do cebuli. To samo zrób z dynią. Podsmażaj, aż wszystkie składniki ładnie się zrumienią.
Z litra bulionu odlej szklankę i dodaj do warzyw. Duś do miękkości pod przykryciem.
Kiedy warzywa będą miękkie, dodaj pastę curry (stopień ostrości pasty może być różny w zależności od firmy, najlepiej więc dodawać ją stopniowo i smakować) i zmiksuj za pomocą blendera na gładką masę.
Dolej pozostały bulion i wymieszaj dokładnie. Dopraw solą do smaku.
Teraz przygotuj karmelizowaną dynię, którą dodasz do zupy jako dopełnienie. Na patelni rozgrzej masło, rozmieszaj z nim pastę curry i od razu wrzuć pokrojoną w dość drobną kostkę dynię.
Podsmażaj, mieszając, aby się nie przypaliła. Kiedy już będzie prawie miękka, dodaj miód, rozprowadzając go starannie w tłuszczu. Smaż, delikatnie podrzucając zawartością patelni, aby kawałki dokładnie się obtoczyły w miodzie.
W chwili gdy na kosteczkach zrobi się delikatna skorupka z miodu, zdejmij z kuchenki i dodaj do nalanej na talerz zupy.
Smacznego!
*obranej – bez skóry i farfocli ze środka
** jak ziemniaki do zupy