Botwinka z crème fraîche
Małż niespecjalnie przepada za tą zupą, bo jest lekko słodka – on lubi zupy słone, mięsne i pieprzne. Człowiekowi Wyżerce i Młodej za to smakowała. Młode buraki ćwikłowe z liśćmi, czyli botwina, są jeszcze dostępne na targowiskach i straganach, więc warto zrobić tę pełną smaku, letnią zupę. A na talerzu okrasić ją łyżką gęstej, kwaśnej śmietany – crème fraîche, która powoli będzie się rozpuszczać w gorącym wywarze i malować piękne, białe wzory na buraczkowym tle. I nie zapomnij posypać solidnie natką pietruszki, której też mamy teraz obfitość, jak widać na załączonym obrazku.
Składniki (4 porcje):
- pęczek botwiny ze sporymi buraczkami
- około 1 litr bulionu warzywnego (albo lekkiego rosołu)
- 1 pietruszka
- 1 marchewka
- 3-4 młode ziemniaki
- kwaśna śmietana wg uznania
- natka pietruszki wg uznania
- przyprawy: ziele angielskie, liść laurowy, sok z cytryny, cukier, sól morska, świeżo mielony czarny pieprz
Zagotuj bulion z dwoma ziarnami ziela angielskiego i liściem laurowym.
Umyj i obierz warzywa. Dobrze wypłucz botwinkę, odrzuć brzydkie liście i łodyżki.
Marchewkę, ziemniaki i buraczki pokrój w drobną kostkę, pietruszkę zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Wrzuć warzywa do wywaru. Kiedy będą prawie miękkie, dodaj opłukane i posiekane liście i łodyżki botwinki. Gotuj, aż łodyżki zmiękną, następnie dopraw zupę solą, pieprzem, cukrem i sokiem z cytryny.
Na talerzu dodaj do botwinki łyżkę gęstej, kwaśnej śmietany i posyp posiekaną natką pietruszki.
Mmm, taki smak z dzieciństwa. Muszę zrobić. 🙂
Zrób koniecznie, bo już się powoli botwina zamienia w starego buraka 🙂
Wstęp jak zwykle poetycki. Bardzo mi się spodobał , a zdjęcia takie, że chciałoby się jeść z monitora 🙂
Kochanaś :*
Ja zanim wrzucę botwinkę do wywaru to podsmażam ją chwile na klarowanym masełku,polecam.