Pszenno-żytni razowiec na maślance z miodem gryczanym i słonecznikiem
Z ciastem chlebowym można fajnie eksperymentować. Zamiast wody można użyć mleka, śmietany, maślanki, piwa a nawet… soku owocowego! Dotychczas popełniłam takie wynalazki jak: Chleb pszenny na piwie i Chleb czosnkowo-śmietanowy na zakwasie żytnim.
Ten chlebek polecam wszystkim tym, którzy lubią aromatyczne pieczywo. Czuć w nim wyraźnie miód gryczany, ale idealnie komponuje się zarówno z wędlinami czy serami, jak i ze słodkimi dodatkami. Zastosowanie maślanki sprawia, że zakwas w procesie wyrastania dostaje „szwungu”, więc w chlebie (mimo tego, że jest to stuprocentowy razowiec) są dość spore dziurki.
Składniki (na 2 keksówki):
- 300 g zakwasu żytniego (hydracja 100%)*
- 350 g razowej mąki żytniej
- 250 g razowej mąki pszennej
- 120 g łuskanego słonecznika
- 600 ml maślanki
- 80 g miodu gryczanego
- 20 g soli
Zakwas powinien być nakarmiony dwukrotnie przynajmniej 8 godzin przed planowanym wypiekiem
W rondelku podgrzej maślankę tak, aby była letnia i rozpuść w niej miód. Do miski przesiej obie mąki, wsyp słonecznik, wlej maślankę i zakwas. Wymieszaj dokładnie za pomocą łyżki, przykryj naczynie folią spożywczą i odstaw na godzinę, żeby zakwas przetrawił mąkę.
Po godzinie dodaj sól, ponownie wymieszaj. Przełóż równe porcje ciasta do dwóch wyłożonych papierem do pieczenia keksówek. Wyrównaj powierzchnię zwilżoną ręką. Przykryj formy folią i odstaw do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość. Czas zależy od temperatury otoczenia i mocy zakwasu.
Na dno piekarnika wstaw naczynie żaroodporne i wylej na nie szklankę wody. Piekarnik rozgrzej do 250°C (grzanie góra-dół) i wstaw do niego bochenki. Po 10 minutach wyjmij naczynie z wodą i obniż temperaturę do 220 stopni i piecz jeszcze przez 30-40 minut. Jeśli wierzch się za bardzo rumieni, przełącz na grzanie tylko od dołu.
Zaraz po wyjęciu z piekarnika delikatnie oderwij papier z bochenków i ostudź je na kratce. Jedz po 24 godzinach od upieczenia, wtedy nabiera pełni smaku.
*to znaczy, że w zakwasie jest tyle samo wody co mąki (np. 150 g mąki i 150 ml wody)
Przepis dołączam do comiesięcznego zestawienia „Na zakwasie i na drożdżach”
Ślinka aż cieknie : A powiadają ,że co dobre to albo niezdrowe, albo tuczące , albo grzech 😛