Schab wg Czesława z Wilna


Możesz również polubić…

47 komentarzy

  1. karmel-itka pisze:

    rewelacyjne zdjęcia, a o schabie to nawet nie wspomnę. Czesław z Wilna zna się na rzeczy!

  2. Ola Wilczek pisze:

    Jakoś zawsze bałam się tego przepisu i spożycia schabu bez obróbki cieplnej. Może się przełamię, bo gotowa wędlina faktycznie wygląda świetnie 🙂

  3. Opalanka pisze:

    Szykuję się do niego już od dawna. Wersja w gazie i ze sznurkiem mówi do mnie. I piękne zdjęcia. No zrobić muszę:)

  4. ulcik pisze:

    Czy w pończosze ( tak jak u mnie) czy w skarpecie – grunt, że pyszny jest !
    pozdrawiam
    Ulcik

  5. Karolina pisze:

    Dlaczego to tak ważne, by nie zmywać z mięsa resztek cukru?

    • Agata pisze:

      1. wpłynie to na smak
      2. umycie schabu może naruszyć jego naturalną florę bakteryjną (bakterie kwasu mlekowego) i zaszczepić mu bakterie gnilne albo zwiększyć jego podatność na pleśnie.

      To oczywiście jest opcjonalne i zależy od domowego mikroklimatu. Jedni umyją i nic się mięsu nie stanie, innym spleśnieje albo zgnije. Zauważono, że więcej z mięsem mogą kombinować ci, którzy mieszkają wyżej nad poziomem morza.

  6. GINNY84 pisze:

    Koniecznie musi być sól niejodowana? Niedoczytałam i mięso leży już kilka godz w jodowanej 🙁 🙁

  7. M. pisze:

    Czy mogę zostawić w cukrze na całą noc?

    • Agata pisze:

      Nie mam pojęcia, nigdy tak długo nie trzymałam. Do 8 godzin bym zaryzykowała. Może lepiej rano obtoczyć w cukrze, a po tych kilku godzinach na spokojnie zasolić?

      • M. pisze:

        problem w tym, że jak obtoczę rano, to będzie w tym cukrze jeszcze dłużej, niż całą noc 😉
        nic to – spróbuję późnym wieczorem zasypać i raniutko wyjąć – trzymaj kciuki 😉

        • Agata pisze:

          M., konsultowałam się z moją Mamą, która ten schab robi non stop i mogę Cię uspokoić – zostawiała w cukrze na kilkanaście godzin i nic się z nim złego nie działo. Możesz spać spokojnie i do woli 🙂

      • mario44 pisze:

        Trzymam 24 h w cukrze, potem 24 h w soli, 24 h w przyprawach, 5-8 dni suszenia i smacznego :-).

      • Luk pisze:

        Witam.
        Jaki to jest mniejszy kawałek czy większy?
        Do 1kg mniejszy
        A powyżej większy?
        Bo nie wiem jak długo trzymać w soli.

    • Agnieszka pisze:

      Można na cała noc ja tak robię jest super

  8. is pisze:

    mozna spozywac po ok 10 dniach, a jest jakas gorna granica??

    • Agata pisze:

      Nie ma górnej granicy – przechowywany w lodówce będzie nadal obsychał, po jakimś czasie może być już trudny do pokrojenia. Zazwyczaj dość szybko się zjada 😉

  9. is pisze:

    Zrobilam, zjedzone, wszyscy, ktorzy probowali zachwyceni:)) czy na Pani blogu znajde cos „podobnego”, zeby znowy poeksperymentowac?? :))

    • Agata pisze:

      Nie eksperymentowałam więcej z suszonymi mięsami, ale skoro jest czytelnicze zapotrzebowanie, to poszukam ciekawych przepisów i wypróbuję 😉

  10. Agatko, schab zrobiony, zjedzony ze smakiem a przepis posyłam dalej w świat, jest genialny 🙂 Pozdrawiam 🙂

  11. Wojtek pisze:

    Jaki dajemy cukier – puder czy zwykły (kryształ) ?

  12. pama39 pisze:

    Witam.Nie znalazłam soli bez jodu, więc dałam tą z jodem myślisz , że się schab uda?Pozdrawiam 🙂

  13. kiki pisze:

    Przepis do bani , jakieŚ totalne głupoty AGATA, raz piszesz ze niejodowana drugi odpowiadasz że jodowana lepsza do przetworów – istna kołomyja

    • Agata pisze:

      Kiki, faktycznie, machnęłam się i odpisałam w jednym komentarzu, że jodowana – miała być niejodowana. Możliwe, że w tamtym momencie coś lub jakiś mały ktoś mnie rozproszył. Poprawiłam to przed chwilą. W przepisie i we wstępie jest jednak konsekwentnie, że najlepiej nada się niejodowana sól. Jeśli uważasz, że przepis jest do bani i piszę głupoty, to z niego nie korzystaj i nie męcz się lekturą tego bloga. Jest dużo innych w sieci.

  14. Marta pisze:

    Jutro zaczynam.Wygląda świetnie!

  15. Asia pisze:

    Czy można prosić o bardziej konkretne proporcje wagowe schabu , cukru i soli. Dla mnie jak największy schab niewiele mówi. W sklepie widziałam takie długasy ponad pół metrowe. A z ciekawości, `150 g cukru wystarczy do obtoczenia? A dlaczego aż 2 kg soli? Chciałabym dziś zrobić takie mięsko, stąd tyle wątpliwości, bo nie wiem, czy podołam 🙂 Z góry dziękuję za odpowioedź. Asia

    • Agata pisze:

      Asiu, wybacz, że tak późno odpowiadam, ale byłam w pracy 😉
      Kawałek schabu powinien być jak największy, ponieważ finalnie traci nieco na objętości… 150 g cukru spokojnie wystarczy do obtoczenia czy też oprószenia schabu o długości ok. 30 cm – mięso powinno być pokryte cienką warstwą, to wystarczy. Soli ma być dużo, bo ona wyciąga najwięcej wilgoci z mięsa, po użyciu wyrzuca się tę mokrą sól. Od razu rozwieję jedną z możliwych wątpliwości: schab nie będzie smakował jak 2 kg soli 😉

  16. Karola pisze:

    Kurcze… Nie obtoczylam w cukrze tylko od razu wpakowalam go w sól… Teraz sie zorientowalam jak juz 2gą turę w soli leży… Bardzo go skrzywdziłam? Mam cos z tym robić?

  17. obi pisze:

    ni sie nie stalo ,spokojnie teraz w cukier bedziw dobrze

  18. Is pisze:

    A ten sam przepis z polędwica wieprzowa lub ligawa się prawdzi? Wołowiny też nie myć wcześniej? Poproszę o odp 😉

  19. Is pisze:

    Przepraszam że jeszcze w jakim okresie zawraca głowę ale to jeszcze z temacie. Jakby była Pani uprzejma mi odpowiedzieć czy po przekrojeniu wędliny przed czasem ( połowę oddałam mamie) mam ja dalej suszyć czy już trzymać w lodówce? Dodam że wisiała 6 dni i mogłaby jeszcze powisiec. Po przekrojeniu jedna strona jest jakby nie zabezpieczona 😉

  20. Mario pisze:

    Głupoty piszecie… schab 1,5 kg. Szklanka cukru i 24 h potem umyć bardzo dokładnie w zimnej wodzie, następnie szklanka soli, jakiejkolwiek i znów 24 h e lodówce… Dokładne mycie w zimnej wodzie i wysuszenie papierowym ręcznikiem… Natarcie czosnkiem, papryką słodką, majerankiem co kto lubi i w pończochę… Do powieszenia w kuchni. Po 5 dniach można kroić… Nic nie gnije i nie psuje się i nieważne jaka sól… Sprawdzone setki razy…

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *