Grochówka na białej kiełbasie
Gdzieś się zapodziało babie lato, od razu pojawiła się (przynajmniej we Wrocławiu) jesień w swoim najgorszym wydaniu – wietrzna, pochmurna i dżdżysta. Po przetworowym szale zaczynam powoli popadać w apatię i mam ochotę zawinąć się w koc, by udawać człowieka-kokona. Jestem już na przysłowiowych „ostatnich nogach” (kto to wymyślił?). Czekamy na pojawienie się Siostry Człowieka Wyżerki, która może wybrać się na ten świat w każdym momencie. Nie bardzo mam więc energię na to, by wystawać w kuchni i produkować dwudaniowe obiady (ale na upieczenie muffin z jabłkami jakoś siłę znajduję :P).
Dzisiaj mam zatem propozycję dla wielbicieli potraw jednogarnkowych. Grochówka jest mało absorbująca, bardzo aromatyczna za sprawą dodatku ziaren kolendry i majeranku, a konkretny „wsad” w postaci białej kiełbasy sprawia, że nie będziecie już myśleć o drugim daniu 😉
Składniki:
- 4 – 6 surowych białych kiełbas (około 600 g )
- 200 g suszonego żółtego grochu (połówki)
- 3 – 4 ziemniaki
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 5 – 8 cm zielonej części pora
- przyprawy: ziele angielskie, liść laurowy, majeranek, kolendra (zmielone ziarna), sól, pieprz
Kiełbasy włóż do sporego garnka, zalej około 2 litrami wody, dodaj ziele angielskie (4 ziarna), 2 małe listki laurowe, 2 płaskie łyżeczki soli, doprowadź do wrzenia i gotuj przez pół godziny na niewielkiej mocy palnika.
Groch przepłucz pod zimną, bieżącą wodą.
Po wspomnianych 30 minutach wyłów kiełbasę, do wywaru dodaj groch i gotuj do miękkości przez około pół godziny.
W międzyczasie ziemniaki pokrój w kostkę, pietruszkę i marchewkę zetrzyj na tarce o dużych otworach, a pora pokrój na cienkie plasterki.
Kiedy groch będzie prawie miękki, dodaj przygotowane wcześniej warzywa oraz wsyp majeranek (płaska łyżka) i zmielone ziarna kolendry (płaska łyżeczka).
Po kwadransie ziemniaki powinny być ugotowane, czyli zupa już jest gotowa.
Jeśli jest taka konieczność uzupełnij wrzątkiem wywar, który odparował (uzyskując w ten sposób gęstość, która Ci najbardziej odpowiada) i dopraw do smaku solą oraz pieprzem.
Podawaj z pokrojoną na plasterki kiełbasą z wywaru i opcjonalnie z pieczywem.
Wygląda bardzo apetycznie. Chyba polecę wypróbować ten przepis, mniam 🙂
Nie tylko wygląda apetycznie, ale też przypomina dzieciństwo. Super sprawa, naprawdę!