Kategoria: Agata i rodzina
Listopad to miesiąc, w którym uwalniają się we mnie niewykorzystane do tej pory pokłady marudzenia. Dzisiaj znowu wstałam lewą nogą i przypominało mi to pewną rozmowę, którą odbyłam z Małżem w sierpniu. Uporaliśmy się wtedy z...
W świetle ostatnich wydarzeń (sprawa sądowa między matką karmiącą a restauratorem) toczy się społeczna dyskusja. Z jednej strony mamy są zachęcane do tego, by karmić piersią zawsze i wszędzie, nawet w miejscach publicznych, a z...
Odprowadziłam z Człowiekiem Wyżerką (4¾ r.) Pannę Grymaśną do żłobka. W drodze powrotnej poszliśmy na zakupy. Na kolację zaplanowałam małże, więc po skompletowaniu prawie wszystkich składników obwieściłam nieco znudzonemu Dziedzicowi: – No, to jeszcze kupimy wino...
Małż wraca z pracy, a ja, po całym dniu spędzonym z Człowiekiem Wyżerką, pędzę z dobrymi wieściami. – Kochanie, wpadło mi dzisiaj nowe zlecenie. Patrz, jaką masz zaradną żonę – jestem pełna entuzjazmu. – Potrafię zarabiać bez wychodzenia...
Szykuję obiad. W ramach surówki planuję podać małosolne, więc odkręcam trzylitrowy słój, żeby ocenić, czy już są dobre. U mojego boku materializuje się Człowiek Wyżerka (4¾ roku): – Co robisz, mamo? – Chcę sprawdzić, czy...
Weekend. Mama, tata i małe dzieci w domu. Mama krząta się, próbując ogarnąć sprawy, na które nie miała czasu w tygodniu, bo oprócz domowych obowiązków ma jeszcze ośmiogodzinny dzień pracy. U taty identyczna sytuacja. Do tego...
Lubimy wszelkie wyliczanki i zestawienia – są takie przejrzyste i treściwe. Nie musimy się specjalnie angażować w wyłapywanie najważniejszych informacji, bo wszystko jest wypunktowane. Oszczędność czasu i energii – to, co mamuśki lubią najbardziej. Też je lubię, więc spisałam...
W piątek to Małż poszedł odebrać Człowieka Wyżerkę z przedszkola. Zazwyczaj gdy po niego przychodzimy, reaguje dość głośnym niezadowoleniem, bo jest z gatunku tych dzieci, które lubią przedszkole i chcą się tam bawić do wieczora. Przyjście rodzica...
Małż nad ranem pojechał do Katowic i zapowiedział, że wróci nazajutrz w nocy. Cudnie! – Wyżerka i Grymaśna na wyłączność przez dwa dni. Taka gratka nie zdarza się co dzień. Lecę z pracy kurcgalopkiem. Wpadam do...
Czteroletni Człowiek Wyżerkach wrócił z przedszkola. W ramach luźnej rozmowy, która miała umilić proces „rozpłaszczania się”, zapytałam, co jadł na obiad. Dziedzic z wyraźnym zachwytem odpowiedział, że żurek z kiełbasą (wg rozpiski z firmy kateringowej to „zupa...