Wegetariański „smalec”


Możesz również polubić…

7 komentarzy

  1. margot pisze:

    Pasta bardzo znakomicie się prezentuje ,ale hm , szczęśliwa świnka w formie smalcu ? Jak można być szczęśliwym i zjadanym , jakoś mi to nie gra
    Chodzi chyba o świnkę z nie przemysłowego chowu, która za życia miała ciut lepsze warunki? Ale śmierć już może niekoniecznie nie

    • Agata pisze:

      Rzecz oczywista, że świnka nie jest szczęśliwa z powodu tego, że się ją zjada. Ale jak już musimy jeść wieprzowinę, to niech to nie będzie mięso z obozów śmierci, bo nie dość, że zwierzę przez całe życie tam cierpi, to jeszcze mięso do najzdrowszych nie należy.

  2. Marta pisze:

    A ja się przyczepię. Czy „wypróbujcie obu wariantów” aby na pewno jest poprawne? 😛 „Wypróbujcie oba warianty”, albo „spróbujcie obu wariantów”, tak myślę. Chyba mnie znienawidzisz 😛
    Co do pasty, ślinka mi cieknie, ale pójdę na łatwiznę i wypróbuję wariant z fasolą z puszki 😉

  3. magma pisze:

    świetny pomysł:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *